Iga Świątek jako Simba z Króla Lwa? Królowa tenisa postawiła przygotować niespodziankę dla swoich fanów i w oryginalny sposób pożegnać sezon 2022. Śmiało można powiedzieć, że ten rok był dla polskiej tenisistki bardzo dobry. Wygrała większość turniejów, w których brała udział, osiągnęła 37 zwycięstw z rzędu, została mistrzynią wielkoszlemową, a do tego skończyła sezon na pozycji numer jeden WTA. Ciężka praca i poczucie humoru zawsze szło z Raszynianką w parze. Zobaczcie, w jakim stylu podsumowała swoje sukcesy i co przygotowała dla swoich kibiców.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Elvis znowu zaśpiewa! Film z Austinem Butlerem doczeka się rozszerzonej wersji
Iga Świątek, Król Lew i Wiktor Zborowski
Iga Świątek wystąpiła w filmie z Wiktorem Zborowskim. Tenisistka pożegnała sezon z humorem i przymrużeniem oka. Wielokrotnie podkreślała, że jest fanką "Króla Lwa" i bardzo lubiła oglądać tę animację w dzieciństwie. W krótkiej produkcji postanowiła wcielić się w rolę Simby, a polski aktor odegrał postać Mufasy. Wspólnie, na tle zachodu słońca, stoją na jednym z mostów w Warszawie i w zabawny sposób nawiązują do popularnej sceny z bajki. Cały materiał udostępniamy poniżej. To po prostu trzeba zobaczyć!
"Niesamowity sezon już za mną i… mam dla Was niespodziankę z tej okazji. Wygrałam tyle turniejów, osiągnęłam 37 zwycięstw z rzędu, zostałam mistrzynią wielkoszlemową, ponownie w Paryżu i pierwszy raz w US Open. No i last but not least - od kwietnia jestem numerem jeden WTA, kończąc rok na tej pozycji. To naprawdę szalone. Ucieszmy się tym w typowy dla mnie sposób." - napisała Świątek