Siódma edycja randkowego show TVN7 od początku emisji była dosyć kontrowersyjna. Uczestnicy edycji, delikatnie mówiąc, nie przypadli do gustu widzom, którzy chętnie komentowali ich wypowiedzi i często krytykowali programowe wybory. Sytuacja wcale nie zmieniła się po finale odsłony, ponieważ to właśnie wtedy zaczęły wychodzić na jaw kolejne fakty, które szokowały widzów. Wiadomo już, że po programie nie przetrwała żadna relacja romantyczna, która miała swój początek w Kolumbii. Nawet Mallu i Marvin, którzy mieli największą szansę na coś więcej, nie są już razem. Posypały się również hotelowe przyjaźnie. Kori nie ma dziś kontaktu z Rochem, z którym w programie była nierozłączna. Zwyciężczyni siódmej edycji nie ma również dobrego kontaktu z Tori, z którą poróżniła się podczas emisji show. Cała siódma edycja podzieliła się na grupki, nie pałające do siebie nawzajem sympatią. Gdyby tego wszystkiego było mało, Wojtek wyjawił, że jeszcze w Kolumbii oszukał uczestników.
Hotel Paradise 7 - Wojtek oszukał uczestników!
Wojtek nie miał łatwego zadania, ponieważ wszedł do hotelu w późniejszym czasie, kiedy uczestnicy mieli już swoje pewne pary lub układy. Aby zainteresować sobą płeć przeciwną, dopuścił się kłamstwa, o czym powiedział dopiero w wywiadzie dla portalu cozatydzien.tvn.pl. Kiedy wszedł do Hotelu Paradise, zaczął opowiadać wszystkim, czym się zajmuje i skąd jest. Szybko zauważył jednak, że crossfit, o którym mówi, zupełnie nie interesuje płeć przeciwną, a piękne uczestniczki wydają się wręcz znudzone. Mężczyzna zdecydował się więc na kłamstwo - powiedział wszystkim, że jest tancerzem erotycznym i tańczy na wieczorach panieńskich. Informacja ta wywołała euforię wśród uczestniczek, które momentalnie zmieniły nastawienie do Wojtka. Okazuje się jednak, że Wojtek nigdy nie tańczył na żadnym panieńskim. Spodziewaliście się takiej ściemy po Wojtku?