"Taniec z gwiazdami" to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych programów rozrywkowych w Polsce i od lat elektryzuje widzów w całym kraju. Obecnie trwa 17. edycja, w której mogliśmy zobaczyć nie tylko taneczne popisy 11. par, ale również przenieść się w czasie wraz z zaproszonymi gwiazdami oraz tancerzami, którzy brali udział w poprzednich odsłonach show. Emocji na parkiecie nie brakuje, w grze pozostały już tylko trzy pary: Maurycy Popiel i Sara Janicka. Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko oraz Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magda Tarnowska, którzy w najbliższą niedzielę, 16 listopada powalczą o zwycięstwo. Oprócz walczących o Kryształową Kulę par, na parkiecie pojawią się także pozostali uczestnicy, którzy brali udział w tej edycji. Jeden z nich właśnie po raz pierwszy publicznie opowiedział, iż jest w związku z mężczyzną.
Zobacz także: Katarzyna Zillmann odpadała z "Tańca z gwiazdami", teraz dodała wideo z Janjią Lesar. To poruszyło wszystkich
Piotr Musiałkowski otworzył się na temat swojej orientacji
Piotr Musiałkowski nie tylko występuje jako jeden z tancerzy Justyny Steczkowskiej, ale również partneruje gwiazdom w "Tańcu z gwiazdami". W trwającej obecnie 17. edycji programu występował wraz z piosenkarką Lanberry. Para pożegnała się z show w 4 odcinku, który odbył się 5 października, jednak niebawem ponownie zobaczymy ich na parkiecie podczas wielkiego finału. Tuż przed tym wydarzeniem Piotr Musiałkowski w rozmowie z serwisem Świat Gwiazd wyznał, iż od 17 lat jest w związku z mężczyzną. Jak przyznał, połączyła ich pasja do tańca.
My się poznaliśmy w liceum, także już z 17 lat - wyznał tancerz.
W dalszej części rozmowy wyjawił, iż ich relacja, jak każda inna przechodziła wzloty i upadki, jednak wspólnymi siłami udało im się pokonać przeciwności.
Oczywiście, że nie zawsze było sielankowo i wygodnie. Jak w życiu, ale to chyba też jest takie in plus, prawda? Bo poznajesz się i w tych dobrych momentach, i w tych złych. Teraz są takie czasy, że szybko wyrzucamy do kosza. Coś się zepsuje — bierzesz, wyrzucasz, kupujesz nowe. No i tak samo jest trochę z relacją, prawda? Jeżeli nie przejdziesz tych cięższych momentów, to ją po prostu wyrzucisz i odstawisz. Tak tylko pytanie, czy ta nowa znowu też się nie zacznie psuć po jakimś czasie. Więc myślę, że to jest jakiś taki nieunikniony proces w każdym związku- dodał Piotr Musiałkowski.