Jacob Elordi

i

Autor: MICHAEL TRAN/AFP/East News

ZE ŚWIATA

Gwiazdor "Euforii" oskarżony o napaść. Policja wszczyna dochodzenie

2024-02-07 13:49

Jacob Elordi nie wytrzymał. Podczas jednego z ostatnich wywiadów rzucił się na dziennikarza, z którym wcześniej wdarł się w kłótnię. Oczywiście zawiadomiono policję, która wszczęła śledztwo i aktualnie bada z dokładnością całą sprawę. Poszło o niewygodne pytanie związane z filmem "Saltburn".

Jacob Elordi to ostatnio jedno z najczęściej wymienianych nazwisk w branży filmowej. Międzynarodową rozpoznawalność przyniosła mu rola w serialu "Euforia", a także zagranie Elvisa Presleya w filmie "Priscilla". Australijski aktor pojawił się również w głośnej i wywołującej wiele emocji produkcji "Saltburn", gdzie zagrał jedną z głównych ról. Teraz znowu zrobiło się o nim głośno, ale tym razem nie w kontekście nowej roli, a oskarżenia o napaść. Czy to zdarzenie wpłynie na jego popularność, dobre imię i przyszłe role?

Aktorzy, którzy popełnili ciężkie przestępstwa i trafili za kratki | To Się Kręci #27

Jacob Elordi oskarżony. Aktor rzucił się na dziennikarza

Zagraniczne media, w tym The Daily Guardian, donoszą, że w sobotę 3 lutego Jacob Elordi miał zaatakować Joshue Foxa, radiowca prowadzącego program "The Kyle & Jackie O Show". Do całego zdarzenia miało dojść w jednym z australijskich hoteli na obrzeżach Sydney. Dziennikarz po serii pytań postanowił odnieść się do słynnego mema związanego ze sprzedażą wody po kąpieli Jacoba Elordiego, nawiązując przy tym do filmu "Saltburn". Pytania radiowca miały zdenerwować aktora, co w konsekwencji doprowadziło do gwałtownej kłótni. Kiedy młody gwiazdor zobaczył, że ostra wymiana zdań została nagrana przez dziennikarza, to stanowczo namawiał go do skasowania materiału. Niestety Joshua Fox upierał się, że nic nie rejestrował, co miało jeszcze bardziej rozwścieczyć artystę. Wówczas aktor miał rzucić radiowcem o ścianę i dusić go rękoma. Aktualnie sprawę bada australijska policja, która na ten moment nie komentuje zajścia, ale potwierdza, że pojawiło się takie zgłoszenie.

3 lutego, około 3:30 rano, policja została wezwana w związku z doniesieniami o 26-letnim mężczyźnie, który rzekomo zaatakował 32-letniego mężczyznę. Zaatakowany nie doznał żadnych obrażeń" - potwierdza rzecznik policji Eastern Beaches Police Area Command serwisowi news.com.au