Uczestnicy „Afryka Express” stanęli przed ogromnym wyzwaniem. Do pokonania mają aż 2600 kilometrów, a ich droga prowadzi przez wyjątkowo wymagające tereny. Gwiazdorskie pary wystartowały u stóp potężnego Kilimandżaro w Tanzanii, ale po drodze odwiedzą m.in. zabytkową Mombasę. Wyścig zakończą w Nairobi – największej metropolii wschodniej Afryki. Dysponując jedynie jednym dolarem dziennie, mierzą się nie tylko z innymi zawodnikami, ale także z własnymi słabościami i strachem. W tej edycji w podróż wyruszyli: Ewa Gawryluk-Domaniecka i Piotr Domaniecki, Edyta Zając i Michał Mikołajczak, Nikodem Rozbicki z przyjacielem Pawłem Kurkowskim, Wiktoria Gąsiewska z bratem Mateuszem, Tomasz Iwan z Karoliną Woźniak, Katarzyna Niezgoda i Paweł Markiewicz, Izu Ugonoh z żoną Antoniną oraz Monika Hoffman-Piszora z siostrą Igą. Prowadzącą program jest Izabella Krzan. Do tej pory z programem pożegnali się już Izu i Antonina Ugonoh oraz Katarzyna Niezgoda i Paweł Markiewicz. Kto odpadł z programu w czwartym odcinku?
Kto odpadł w czwartym odcinku "Afryka Express"?
W czwartym odcinku "Afryka Express" uczestnicy wyruszyli do Dodomy, czyli administracyjnej stolicy Tanzanii. Poznali smak lokalnej tradycji, czyli fermentowany napój z hibiskusa. Ci, którzy wypili napój do dna, mogli ruszyć w dalszą podróż. Następnie uczestnicy musieli nauczyć się hymnu narodowego Tanzanii, zaśpiewać go oraz przetłumaczyć na język polski. Z kolei w winnicach w Nkulabi pary zmierzyły się w grze o Amulet, zbierając winogrona oraz przygotowując wino, które jest dumą tego rejonu. Na targu Saba Saba Market w Dodomie uczestnicy stanęli przed kolejnym wyzwaniem - musieli zjeść lokalne przysmaki, takie jak smażone owady...
W finale odcinku uczestnicy dotarli do mety, która tym razem znalazła się na terenie Uniwersytetu Świętego Jana w Tanzanii. Dwie ostatnie pary, które tam dotarły, miały tam stanąć do finałowego pojedynku. Na miejscu jednak uczestnicy dowiedzieli się o tym, że zaledwie kilka godzin wcześniej Tomasz Iwan uległ poważnemu wypadkowi. Sportowiec wbiegł wprost pod rozpędzony motocykl. Na szczęście dramatyczne wydarzenia zakończyły się stosunkowo dobrze - skończyło się na licznych stłuczeniach oraz ranach. Ze względu na obrażenia Tomasz Iwan musiał zrezygnować z dalszego udziału w programie. Uzyskane wcześniej amulety Iwan oraz jego partnerka przekazali Nikodemowi Rozbkickiemu i jego przyjacielowi oraz Wiktorii Gąsiewskiej i jej bratu. W wyniku całej sytuacji, żadna z par nie odpadła dodatkowo z wyścigu.