Joanna Kołaczkowska, nie żyje. Przez lata dawała nam wszystkim mnóstwo radości. Walczyła z nowotworem. Odeszła w otoczeniu przyjaciół i najbliższych - poinformowali opinię publiczną przyjaciele artystki z Kabaretu Hrabi.
Znani żegnają Joannę Kołaczkowską
Kołaczkowska była jedną z najbardziej wyrazistych artystek kabaretowych i komików w Polsce. Jej oryginalne poczucie humoru i świetna gra aktorska sprawiły, że miała rzesze wiernych fanów - również wśród znanych osób. Wiele z nich, szczególnie ze świata komedii i mediów, dobrze znało artystkę i teraz oddają jej cześć.
Szymon Majewski o śmierci Joanny Kołaczkowskiej: Nie wierzę w to
Nie wierzę w to, że nie usiądziemy u Ciebie, i nie spytasz mnie czy zrobić mi kawę. Nie wierzę, też w to, że zaraz nie przyjdzie Twój kot Stefan a Ty się już nie zachwycisz, jak pięknie zeskoczył z parapetu.Asiu, dziękuję, że parę lat temu wpadłaś cudownie w moje życie.
Dziękuję Ci za tę przyjaźń którą mnie obdarowałaś, że te na nasze „Mówisiowe” chwile, za Twą szczerość, za Twój śmiech, za to, że mogłem być w Twoim kręgu i ogrzać się przy Twoim talencie.Widziałem Cię na scenie Asiu z Hrabi, i gdy grałaś Pączka. Twój talent był pozaziemski, kosmiczny, po prostu KOŁACZKOWSKI!
Nie wierzę, też w to, że piszę „był”. On po prostu ciągle jest. Jest z nami.Dałaś nam tym szczęścia Asiu. Tyle uśmiechu. O tylu złych rzeczach dzięki Tobie nie myśleliśmy.Żegnaj Prton
- napisał na Facebooku komik i posrać medialna Szymon Majewski.
Piotr Stelmach żegna Joannę Kołaczkowską: Obudziłem się o drugiej w nocy i zastygłem
Obudziłem się o drugiej w nocy. Jak prawie zawsze zerknąłem do telefonu i... zastygłem.I tak właściwie do teraz nie wiem, czy tę wiadomość przeczytałem, czy były to tylko ślepaki, którymi strzeliła sobie, ignorując tego strzału konsekwencje, moja porywcza wyobraźnia
- napisał na FB dziennikarz Piotr Stelmach. Dalej dodał, że Kołaczkowska "była nie-do-podrobienia. Tu istniał tylko oryginał bez możliwości nagrania jakiegokolwiek coveru. Rozświetlała tą swoją lampką trudną rzeczywistość, ale nie komentowała jej. Stworzyła inną ligę humoru".
Dziennikarz wypisał swoje ulubione teksty żegnanej artystki i zakończył, pisząc: "Ale dziś jest mi tak bardzo smutno. Tak cholernie dziwnie i smutno...".
Artur Andrus: Straszny ból
Artur Andrus to komik i muzyk, z którym Joanna Kołaczkowska niejednokrotnie wspólnie występowała - m.in. w serialu "Spadkobiercy".
Aśka, nie da się napisać wesołej piosenki o sercu rozerwanym na kawałki. Straszny ból
- napisał artysta.
Jakub Rzeźniczak: Uwielbialiśmy z żoną jej występy
Joannę Kołaczkowską żegnają również postacie ze świata sportu. M.in. piłkarz Jakub Rzeźniczak napisał w swoich mediach społecznościowych:
"Taka smutna wiadomość 😞 Joanna Kołaczkowska zmarła w nocy po walce z chorobą nowotworową… Uwielbialiśmy z żoną jej występy w Kabarecie Hrabi".
Krzysztof Skiba: Koniec oklasków
Swoim wspomnieniem z artystką kabaretową podzielił się również muzyk i frontman zespołu Big Cyc - Krzysztof Skiba. Przypomniał, jak wraz z Joanną Kołaczkowską miał okazję zagrać w spektaklu NieDochodzenie Igora Brejdyganta w Och Teatrze u Krystyny Jandy w Warszawie
Czuło się, że widownia ją uwielbia. Że ona samym wejściem na scenę budzi radość. Że ten jej jeden uśmiech obiecuje po prostu dobrą zabawę. Ten uśmiech niestety zobaczymy już tylko na zdjęciach i powtórkach starych programów. Asia odeszła. Żal
- napisał.
Joannę Kołaczkowską żegnają kabaracierze, pisarze, politycy i sportowcy
O tym, jak bardzo kochana była zmarła artystka, świadczy fakt, że żegnają ją osoby z przeróżnych światów. Wpisami upamiętnili ją m.in. politycy, jak Donald Tusk i Krzysztof Śmiszek, pisarze (m.in. Alek Rogoziński), sportowcy (m.in. Jakub Rzeźniczak), a także wielu zwykłych fanów jej ogromnego talentu.