- Na TikToku popularny stał się trend, w którym nastolatki wkręcają rodziców, wysyłając im wiadomości o rzekomym wtargnięciu obcego człowieka do domu.
- Aby uwiarygodnić żart, do wiadomości dołączane jest realistyczne zdjęcie mężczyzny, które w rzeczywistości zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencję (AI).
- Celem jest nagranie panicznej reakcji rodziców i opublikowanie jej w internecie. Dowcip jest skuteczny, ponieważ wiele osób nie potrafi odróżnić fałszywego zdjęcia od prawdziwego, co wywołuje u nich autentyczne przerażenie.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Scenariusz mrożący krew w żyłach
Mechanizm tego internetowego dowcipu jest prosty, ale diabelnie skuteczny. Nastolatek wysyła do rodzica wiadomość o niepokojącej treści, na przykład: „Ktoś wszedł do domu, bo drzwi były otwarte. Mówi, że jest mu zimno”. Aby uwiarygodnić historię, dołącza zdjęcie obcego, często brudnego i niechlujnie ubranego mężczyzny, który rzekomo kręci się po mieszkaniu.
To jednak dopiero początek. Gdy przerażony rodzic próbuje desperacko dodzwonić się do dziecka, w odpowiedzi dostaje jedynie krótką wiadomość tekstową w stylu: „Nie mogę teraz gadać, on tu jest”. W kolejnych SMS-ach nastolatek podkręca atmosferę, informując, że intruz położył się w łóżku lub rozsiadł przy stole. Cała „akcja” jest oczywiście fikcją, a zdjęcia mężczyzny zostały wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
Miliony wyświetleń i rodzice na skraju zawału
Celem żartu jest nagranie autentycznej, panicznej reakcji rodziców i opublikowanie jej w internecie. Filmy z tego typu „wkrętkami” błyskawicznie zdobywają miliony wyświetleń na TikToku. Młodzież bawi się do łez, widząc, jak „starych” udało się nabrać, jednak dla samych „ofiar” sytuacja rzadko bywa zabawna.
Jak wynika z komentarzy pod filmikami, żart jest aż nazbyt skuteczny. „Syn też mi to zrobił. Ja się nabrałam i przestraszyłam, że ktoś nieznajomy pałęta mi się po domu” – pisze jedna z matek. Inna internautka opisuje historię koleżanki, która „mało co na zawał nie zeszła” i pędziła do domu na złamanie karku, bo jej dzieci napisały, że obcy mężczyzna śpi w ich łóżku.
Sztuczna inteligencja – nowa broń w arsenale żartownisiów
Skąd tak duża skuteczność tego pranku? Jak zauważa w rozmowie z portalem eDziecko.pl 17-letnia tiktokerka Iza, starsze pokolenia często nie są w stanie odróżnić realistycznego obrazu wygenerowanego przez AI od prawdziwej fotografii. „Wierzą we wszystko, co zobaczą, i to jest trochę przerażające” – przyznaje nastolatka. Dodaje, że TikTok to platforma, gdzie liczy się szybkie przyciągnięcie uwagi, a takie szokujące żarty sprawdzają się do tego idealnie.
Trend na „obcego w domu” pokazuje, jak łatwo dziś zatrzeć granicę między prawdą a fikcją. Choć w tym przypadku kończy się na śmiechu (przynajmniej dla jednej ze stron), eksperci przypominają, by zawsze podchodzić krytycznie do informacji i obrazów, które widzimy w internecie. Zwłaszcza gdy pochodzą z wiadomości od naszych kreatywnych nastolatków.
Źródło: eDziecko.pl, TikTok
