Trump: Antifa prowadzi „kampanię przemocy” wobec służb migracyjnych
Prezydent USA Donald Trump w środę zasugerował, że może uznać ruch antyfaszystowski Antifę za zagraniczną organizację terrorystyczną. Oświadczył, że Antifa prowadzi „kampanię przemocy” wobec służb migracyjnych USA (ICE).
Trump przewodniczył posiedzeniu okrągłego stołu na temat Antify. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele jego administracji i konserwatywni influencerzy, którzy opowiadali o aktach przemocy ze strony przedstawicieli tej organizacji. Prezydent zarzucił Antifie prowadzenie „kampanii przemocy” wobec służb migracyjnych. Administracja USA w ostatnim czasie obarcza winą ruch antyfaszystowski za wymierzone w ICE protesty w Portland i Chicago.
„Poważne zagrożenie ze strony lewicy”
– Wszyscy Amerykanie powinni być świadomi, że mamy w kraju bardzo poważne zagrożenie ze strony lewicowej – powiedział Trump.
Wezwał też członków swojego gabinetu do podjęcia działań mających na celu uznanie Antify za zagraniczną organizację terrorystyczną.
– Mają rozległe powiązania zagraniczne, więc sądzę, że byłoby to bardzo słuszne – stwierdził doradca Trumpa, Stephen Miller. Nie sprecyzował jednak, o jakie powiązania chodzi.
Antifa już wcześniej uznana za krajową organizację terrorystyczną
We wrześniu Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, w którym uznał Antifę za „krajową organizację terrorystyczną”. W dokumencie stwierdzono, że ruch ten ma charakter militarystyczny i anarchistyczny oraz otwarcie nawołuje do obalenia rządu USA, organów ścigania i systemu prawnego. Jak zaznaczono, Antifa wykorzystuje nielegalne metody do prowadzenia „kampanii przemocy i aktów terroru” na terenie całego kraju.
Działania służb i zapowiedzi prezydenta
Zgodnie z rozporządzeniem służby mają wykrywać i „likwidować wszelkie nielegalne działania” Antify. Powinny też badać i ścigać podmioty finansujące jej działalność. Trump zapowiadał, że popiera takie rozwiązanie i będzie podejmował działania wymierzone w lewicowe organizacje, zarzucając im eskalowanie przemocy politycznej, która – jak twierdzi – doprowadziła do zabójstwa prawicowego aktywisty Charliego Kirka.
Krytyka decyzji administracji
Przeciwnicy proponowanych rozwiązań podkreślają, że wywodząca się z Niemiec Antifa nie jest klasyczną organizacją, lecz zbiorem luźno powiązanych grup bez centralnej struktury i liderów. W ich ocenie administracja Trumpa wyolbrzymia zagrożenie, by mieć „uzasadnienie dla tłumienia protestów przeciwko polityce prowadzonej przez prezydenta USA”.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP