Jak poinformował Kluge, ponowny wzrost zakażeń koronawirusem zaobserwowano w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemczech, Francji, Włoszech, Grecji i na Cyprze.
Jednym z powodów szybszego rozprzestrzeniania się wirusa jest to, że podwariant BA.2 jest bardziej zakaźny od poprzednich mutacji wirusa, ale drugim powodem jest zbyt szybka rezygnacja z restrykcji sanitarnych w pewnych krajach - podkreślił Kluge.
Waszyngtoński dziennik "The Hill" podaje, że podwariant BA.2 wariantu koronawirusa Omikron odpowiada obecnie w USA za blisko 35 proc. wszystkich nowych zakażeń i od kilku tygodni staje się coraz częstszą przyczyną infekcji.
Nadal dominującym wariantem koronawirusa pozostaje w USA Omikron, ale nowy podwariant szybko może stać się główną przyczyną zakażeń - pisze "The Hill".
Doradca Białego Domu ds. pandemii dr Anthony Fauci poinformował w niedzielę, że podwariant BA.2 nie wydaje się być bardziej niebezpieczny niż poprzednie mutacje wirusa, nie pokonuje też bariery immunologicznej związanej ze szczepieniami lub przebyciem Covid-19.
W sumie liczba nowych zakażeń, hospitalizacji i zgonów spowodowanych koronawirusem w USA spadła od stycznia - podaje "the Hill".
Wcześniej we wtorek ekspertka WHO ds. epidemii Maria Van Kerkhove powiedziała, że podwariant BA.2 niesie takie samo ryzyko hospitalizacji jak poprzedni subwariant Omikrona - BA.1.
Pierwsze próbki zawierające BA.2 zbadano w zeszłym miesiącu na Filipinach, nadal nie jest jednak jasne, gdzie podwariant pojawił się po raz pierwszy.
Według informacji WHO wariant Omikron podzielony jest na trzy podwarianty - BA.1, BA.2 oraz BA.3.