Choć zostawienie dziecka w samochodzie to dla rodziców rzecz nie do pomyślenia, tak naprawdę może się przytrafić każdemu i nie musi wcale świadczyć o braku odpowiedzialności. Zjawisko to znane jest psychologom jako syndrom zapomnianego dziecka. Szczególnie niebezpieczne jest to latem. Podczas upałów temperatura we wnętrzu samochodu stojącego w pełnym słońcu może sięgnąć kilkudziesięciu stopni. Auto dosłownie staje się piekarnikiem. W rozpalonym pojeździe małe dziecko może umrzeć z przegrzania już po kilkunastu minutach. Taka tragedia wydarzyła się na przykład w Szczecinie. Przed syndromem zapomnianego dziecka można się na szczęście w prosty sposób ustrzec. Więcej na ten temat w dalszej części artykułu.
Polecany artykuł:
Czym jest syndrom zapomnianego dziecka?
O takich przypadkach słyszymy najczęściej latem, gdy dochodzi do tragedii takich, jak ta w Szczecinie. Zjawisko występuje jednak znacznie częściej. Chodzi o sytuacje, gdy rodzic lub opiekun zapomina o obecności dziecka w aucie. Dorosły szęsto jest jednocześnie przekonany, że odstawił dziecko do szkoły lub żłobka.
Dlaczego tak się dzieje? Przyczyna tkwi w pamięci motorycznej człowieka, która pozwala bez zastanowienia wykonywać różne codzienne czynności, jak na przykład przemierzanie samochodem drogi do pracy. Syndrom zapomnianego dziecka najczęściej spotyka osoby, które na co dzień nie wożą dziecka. Wykonując utarte zachowania, po prostu zapominają o obecności malca w foteliku. Szczególnie wówczas, gdy dziecko śpi lub jest cicho.
Polecany artykuł:
Syndrom zapomnianego dziecka - jak się przed tym uchronić?
Jest kilka sposobów by zapobiec takiej sytuacji. Najprostszy z nich to zostawienie na tylnej kanapie czegoś, z co na pewno będziemy musieli zabrać ze sobą z auta, np. torebka, plecak czy laptop. Dobrym pomysłem jest także położenie na fotelu pasażera przedmiotu przypominającego o dziecku w foteliku - np. zabawki. Inna metoda to wyrobienie sobie nawyku każdorazowego otwierania tylnych drzwi auta. Warto też zabezpieczyć się prosząc opiekunów w szkole czy żłobku o telefon w przypadku, gdy dziecko nie pojawi się w placówce. Można także skorzystać ze specjalnych aplikacji na telefon.
Pamiętajmy: ratując życie możemy zbić szybę
Co zaś zrobić, gdy zobaczymy dziecko zostawione bez opieki w samochodzie stojącym w pełnym słońcu? Przede wszystkim zgłosić to służbom przez 112 lub wezwać najbliższy patrol. Jeśli nie mamy takiej możliwości, możemy stłuc szybę w samochodzie, by uwolnić dziecko. Nie spotkają nas za to konsekwencje, gdyż jest to działanie w wyższej konieczności.