Krzysztof Stanowski, dziennikarz i kandydat na prezydenta Polski, odniósł się do swojego występu w Telewizji Polskiej, który wywołał spore kontrowersje. W swoim wpisie na platformie X nie szczędzi ostrych słów pod adresem TVP, obarczając stację winą za zaistniałą sytuację.
Stanowski: "Telewizja sama to sobie zrobiła"
Właściciel Kanału Zero podczas debaty prezydenckiej w mocnych słowach odniósł się do obecności Dorotą Wysocką-Schnepf, mimo protestów ze strony sztabów. Stanowski uważa, że TVP sama doprowadziła do tego, co się wydarzyło.
"Wiedziałem, że pojawią się głosy, że jestem chamem, że to było nikczemne, że tak nie wolno, że poniżej pasa. Luz, nie mam żadnego problemu, jeśli ktoś tak uważa. Ale telewizja sama to sobie zrobiła"
– zaczął Stanowski w swoim wpisie na platformie X.
Jego zdaniem, gdyby TVP była zarządzana profesjonalnie, mogłaby przewidzieć i zapobiec temu, co się stało.
Zarzuty wobec organizatorów debaty
Stanowski zarzuca TVP lekceważenie protestów sztabów wyborczych.
"Wystawili twarz propagandy i uznali, że to doskonały pomysł. Ja bym powiedział — wybitny! No to mają efekty tego doskonałego, wręcz wybitnego pomysłu. Zlekceważyli protesty sztabów, zlekceważyli potem same sztaby"
– dodaje Stanowski, nawiązując do sprzeciwu ośmiu sztabów wyborczych wobec współprowadzenia debaty przez Dorotę Wysocką-Schnepf.
"Zrównana z ziemią na własnej antenie"
Stanowski uważa, że TVP, przez swoje działania, doprowadziła do tego, że "została zrównana z ziemią na własnej antenie, przed własną publicznością". Stanowski odnosi się również do ostrej wymiany zdań z Dorotą Wysocką-Schnepf, zaznaczając, że odczuwał satysfakcję z zaistniałej sytuacji. "Zasłużyła całą swoją hejterską działalnością" – dodał na końcu.
Zobacz pełną treść oświadczenia Stanowskiego:
