Sejm przyjął budżet na 2026 rok. Deficyt 271,7 mld zł i rekord na obronność

2025-12-05 17:08

Sejm w piątek uchwalił ustawę budżetową na 2026 rok. Dokument zakłada dochody państwa na poziomie 647,2 mld zł oraz wydatki sięgające 918,9 mld zł. Różnica między nimi oznacza deficyt w wysokości 271,7 mld zł. Za przyjęciem budżetu głosowało 233 posłów, przeciw było 197, nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.

Sejm

i

Autor: MARCIN SMULCZYNSKI / SUPER EXPRESS Sejm

Najważniejsze liczby i priorytety budżetu

Przyszłoroczny budżet opiera się na wyraźnym wzroście wpływów – dochody mają być wyższe o ponad 7 proc., czyli o ok. 44 mld zł w porównaniu z rokiem poprzednim. Kluczowe źródła dochodów to podatki pośrednie i bezpośrednie. Wpływy z VAT zaplanowano na 341,5 mld zł, z akcyzy na 103,3 mld zł, z CIT na 80,4 mld zł, a z PIT na 32 mld zł.

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański podkreślał przed głosowaniem, że budżet zakłada środki na kwestie bezpieczeństwa oraz na kluczowe inwestycje. Wskazywał też na dobrą kondycję gospodarki: wzrost PKB w tempie zbliżonym do 4 proc., spadek inflacji i utrzymujące się niskie bezrobocie w skali UE. Według ministra Polska znajduje się wśród najszybciej rosnących dużych gospodarek Europy i została zaproszona do prac Grupy G20 w przyszłym roku.

M.GRAMATYKA: HOŁOWNIA TOTALNIE ZMIENIŁ OBLICZE SEJMU

Rekordy: obronność, zdrowie i infrastruktura

Ustawa budżetowa na 2026 r. przewiduje rekordowe wydatki na obronę narodową – ponad 200 mld zł, co odpowiada 4,81 proc. PKB. Pieniądze mają zostać przeznaczone m.in. na modernizację armii oraz wsparcie systemu bezpieczeństwa.

Dużą pozycją jest również ochrona zdrowia. Nakłady w tym obszarze mają wynieść 247,8 mld zł, czyli 6,81 proc. PKB. Rząd zapowiada priorytet dla inwestycji w infrastrukturę medyczną i kadry.

W budżecie zapisano także konkretne środki na transport. Na drogi i kolej zaplanowano łącznie 53,9 mld zł, z czego 20,1 mld zł bezpośrednio z budżetu państwa. Minister Domański mówił ponadto o rekordowych nakładach na politykę mieszkaniową, przedstawiając projekt jako „budżet inwestycji i rozwoju”.

Poprawki, przesunięcia i dalsza ścieżka ustawy

Podczas drugiego czytania posłowie zgłosili 99 poprawek. Sejm przyjął 7 z nich – dotyczyły m.in. przesunięć w budżecie NIK, środków na wspólną infrastrukturę informatyczną państwa czy finansowania nowej siedziby RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim. Ujęto też program budowy statków dla uczelni morskich, na który środki były już zapisane w planie finansowym.

Wcześniej w Komisji Finansów Publicznych przyjęto zmianę obniżającą wydatki kilku instytucji państwowych, m.in. Kancelarii Prezydenta, Kancelarii Sejmu i Senatu, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, NIK, RPO, KRRiT, UODO, KBW, Państwowej Inspekcji Pracy, IPN oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Łącznie dało to ok. 569,6 mln zł, które przesunięto m.in. na szkolnictwo wyższe i naukę (wzrost o 280 mln zł), ABW (wzrost o 165,2 mln zł), Agencję Wywiadu (55 mln zł) oraz nową rezerwę celową dla Narodowego Instytutu Wolności (40 mln zł).

Budżet zakłada, że relacja państwowego długu publicznego do PKB wyniesie 53,8 proc., czyli pozostanie poniżej progu ostrożnościowego 55 proc. Teraz ustawa przechodzi do Senatu. Zgodnie z konstytucją budżet powinien trafić do prezydenta w ciągu czterech miesięcy od przekazania projektu Sejmowi. Głowa państwa ma 7 dni na podpis lub skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, który musi wydać orzeczenie w ciągu dwóch miesięcy. Jeśli budżet nie zostanie przedstawiony prezydentowi w wymaganym terminie, może on zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.

Zobacz także: Pierwszy Primark w woj. lubelskim

SuperSport
CZY ORGANIZACJA MUNDIALU W USA TO BŁĄD? | SuperSport