Rosjanie podrobili Bayraktara

i

Autor: https://twitter.com/oryxspioenkop Rosjanie podrobili Bayraktara

Rosjanie podrobili Bayraktara. Amunicję podczepili na trytytki

2022-08-22 11:49

To, co przygotowali Rosjanie na swoje targi militariów, nie mogłoby konkurować nawet z pracami zwykłych modelarzy. Mankamenty podróbki rzekomo zdobytego w Ukrainie Bayraktara widać wszędzie. Uśmiech politowania wywołuje zaś sposób zamocowania atrap bomb.

Bayraktar TB2 - ta nazwa budzi postrach wśród rosyjskich żołnierzy. Tureckie drony będące na wyposażeniu ukraińskich sił powietrznych okazały się bowiem niesamowicie skuteczne. W sieci znaleźć można wiele nagrań pokazujących precyzyjne trafienia z powietrza. Dzięki publicznym zbiórkom w różnych krajach (także w Polsce) do ukraińskiego arsenału trafiają kolejne Bayraktary. Rosyjscy propagandziści uznali, że dobrze byłoby pochwalić się zdobyciem maszyny. Problem w tym, że wojskom najwyraźniej jeszcze się to nie udało. Na targi militariów stworzono więc... podróbkę. Jej zdjęcia trafiły do sieci. Już na pierwszy rzut oka widać, że wykonanie atrapy jest fatalne.

Express Biedrzyckiej - płk Andrzej Kruczyński: Wojna wymknęła się Rosji spod kontroli

Bojowy robot okazał się zabawką

Podróbka Bayraktara to nie jedyny "hit" moskiewskich targów. Niedawno pisaliśmy o prezentowanym tam robocie bojowym. Internauci szybko odkryli, że w rzeczywistości jest to zabawka dostępna w jednym ze sklepów internetowych. Więcej na ten temat przeczytacie w tym artykule.

Fałszywy Bayraktar na wystawie w Rosji. Różnice zauważy każdy

"Bayraktara" pokazano podczas organizowanych w Moskwie targów militarnych. Dron miał rzekomo zostać zdobyty przez rosyjskie wojska. Wiele szczegółów wskazuje jednak, że to po prostu nieudolna podróbka. Od oryginału odróżnia ją między innymi brak charakterystycznego urządzenia łącznościowego na stateczniku, nieprawidłowe umocowanie ogona oraz umieszczone w złych miejscach oznaczenia. Najbardziej kuriozalnym szczegółem jest zaś sposób zaczepienia atrap bomb. Na jednym ze zdjęć widać, że trzymają się na tzw. "trytytki", tanie plastikowe obejmy.