Putin i dzieci

i

Autor: POOL REUTERS/Associated Press/East News

Putin jest ZDESPEROWANY! Chce wysłać na wojnę NASTOLATKÓW. Nowe doniesienia wywiadu

2022-03-21 12:01

Trwa kolejna doba bohaterskiej obrony Ukraińców przed rosyjską inwazją. Putin nie rezygnuje - i choć cały świat widzi, że jego wojska nie osiągnęły strategicznych celów przyjętych przed rozpoczęciem wojny - kontynuuje agresję na terytorium sąsiedniego państwa. Według doniesień ukraińskiego wywiadu, Rosjanie chcą teraz wysłać na front... nastolatków.

- Putin i Szojgu (rosyjski minister obrony - red.) przygotowują się do wykorzystania nieletnich w wojnie przeciwko Ukrainie - ostrzega ukraiński wywiad i ujawnia dokument, według którego w wojnie wziąć udział mieliby członkowie "Junarmii".

To organizacja młodzieżowa wspierana i finansowana przez rząd Rosji za pośrednictwem Ministerstwa Obrony. Zrzesza dzieci i nastolatków a jej cel to szkolenie przyszłych kadr dla służb mundurowych.

Dokument nosi tytuł "W sprawie organizacji zaangażowania członków wojskowo-patriotycznego ruchu społecznego Junarmia" i nakazuje przygotowanie meldunków o potencjalnej "rezerwie ludzkiej" w wieku 17-18 lat do udziału w działaniach wojennych w armii okupacyjnej. Najwyższe kierownictwo wojskowe Federacji Rosyjskiej musi jak najszybciej przedstawić propozycje szkolenia tego personelu.

Rosjanie mają kłopoty

Rosjanie ponoszą na Ukrainie ogromne straty - przyznają analitycy. Czy wysłanie nastolatków na front mogłoby w jakiś sposób poprawić sytuację militarną agresorów i zagrozić Ukrainie? Jest to wątpliwe. Brak wyszkolenia i doświadczenia bojowego sprawiłby, że jednostki złożone z takich żołnierzy nie stanowiłyby dużego zagrożenia dla "ostrzelanych" i mocno zmotywowanych wojsk ukraińskich.

Tego rodzaju ruch świadczyłby raczej o desperacji Kremla, którego "operacja specjalna na Ukrainie" (takim sformułowaniem jest w Rosji określana tocząca się wojna) nie przynosi spodziewanych efektów.

W poniedziałek (21 marca), ukraińskie dowództwo poinformowało, że Rosyjskie straty od początku wojny wynoszą prawie 15 tys. żołnierzy.

Czy warto pomagać? (Ukraina)