Polska deklaruje gotowość
– Jesteśmy gotowi na przyjęcie większej liczby żołnierzy amerykańskich – powiedział szef MON i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, Polska jest w stanie zapewnić warunki korzystne zarówno dla amerykańskiej armii, jak i Wojska Polskiego oraz całego społeczeństwa.
W konferencji udział wzięli także szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła i dowódca operacyjny RSZ gen. broni Maciej Klisz, którzy podkreślali znaczenie współpracy wojskowej z USA dla bezpieczeństwa Polski.
Trump: wojska USA pozostaną w Polsce
Deklaracja Kosiniaka-Kamysza pojawiła się dzień po spotkaniu prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Prezydent USA, zapytany, czy amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, odpowiedział:
– Myślę, że tak. Jeśli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeśli Polacy tego chcą.
Słowa te zostały odebrane jako jedno z najważniejszych zapewnień amerykańskiego przywódcy w kontekście bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO. Premier Donald Tusk ocenił, że deklaracja Trumpa „potwierdza ponadczasowy charakter naszego sojuszu”.
Sojusz o wymiarze strategicznym
Wizyta Karola Nawrockiego w Białym Domu miała wymiar zarówno symboliczny, jak i praktyczny. Podkreślono bliskie więzi Polski i USA oraz rolę Warszawy jako istotnego partnera w architekturze bezpieczeństwa regionu.
Zapowiedź dalszej obecności amerykańskich żołnierzy w Polsce, a nawet ich zwiększenia, jest postrzegana jako wyraźny sygnał wobec Rosji i potwierdzenie, że współpraca polsko-amerykańska w dziedzinie obronności pozostaje jednym z filarów bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej.