Rosyjskie myśliwce nad Estonią
Estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że do naruszenia przestrzeni powietrznej doszło w piątek rano w rejonie wyspy Vaindloo na Zatoce Fińskiej. Trzy myśliwce MiG-31 wtargnęły nad terytorium Estonii i pozostawały w nim przez około 12 minut. Maszyny leciały bez planów lotu, z wyłączonymi transponderami i nie nawiązały łączności z estońską kontrolą ruchu lotniczego.
Tallin natychmiast wezwał do swojego ministerstwa rosyjskiego charge d’affaires i wręczył mu notę protestacyjną. Estońskie władze przypomniały, że to już trzecie w ostatnich dniach naruszenie przestrzeni powietrznej Unii Europejskiej – po wcześniejszych incydentach z udziałem dronów w Polsce i Rumunii.
– Dzisiejsze naruszenie przestrzeni powietrznej Estonii przez rosyjskie samoloty wojskowe jest wyjątkowo niebezpieczną prowokacją. To kolejny sygnał eskalacji ze strony Moskwy, który jeszcze bardziej podnosi napięcie w regionie – podkreśliła szefowa dyplomacji UE Kaja Kallas. – Putin wystawia na próbę determinację Zachodu. Nie wolno nam okazać słabości – dodała była premierka Estonii.
Nowy pakiet sankcji
Na wydarzenia w rejonie Bałtyku błyskawicznie zareagowała Ursula von der Leyen. Przewodnicząca Komisji Europejskiej zwróciła się do liderów państw członkowskich o jak najszybsze przyjęcie 19. pakietu sankcji. Jego projekt został przedstawiony jeszcze w piątek.
Pakiet przewiduje m.in. całkowite wstrzymanie importu rosyjskiego gazu do końca roku. Uderzyć ma także w sektor finansowy – zakłada objęcie zakazem transakcji dwóch głównych firm energetycznych Rosji: Rosnieftu i Gazprom Nieftu. Restrykcje mają dotyczyć również obrotu kryptowalutami, co ma utrudnić Moskwie obchodzenie wcześniejszych sankcji.
– Na każdą prowokację odpowiemy z determinacją, inwestując w silniejszą flankę wschodnią. Europa jest w pełni solidarna z Estonią – podkreśliła von der Leyen. Jak zaznaczyła, wraz z eskalacją rosyjskich działań rosnąć będzie także presja ze strony Unii Europejskiej.
Estońskie władze oceniają, że wtargnięcie samolotów w rejonie Vaindloo miało charakter celowej prowokacji. Wyspa położona około 100 km na północny wschód od Tallina jest najbardziej wysuniętym na północ punktem terytorium Estonii i ma strategiczne znaczenie dla kontroli nad Zatoką Fińską.
Unijne instytucje zapowiadają, że sprawa naruszenia estońskiej przestrzeni powietrznej będzie jednym z kluczowych tematów najbliższego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE.
Zobacz także: Dron w Cześnikach pod Zamościem