Kijów pod ostrzałem
Według portalu Kyiv Independent, w stolicy Ukrainy częściowo zawalił się pięciopiętrowy budynek mieszkalny. Zgodnie z danymi służb medycznych, które przekazał mer miasta Witalij Kliczko, rannych zostały co najmniej trzy osoby, a wszystkie trafiły do szpitali.
- Pociski cały czas uderzają w miasto – alarmował Kliczko w nocy, apelując do mieszkańców o pozostanie w schronach.
Służby ratunkowe walczyły nie tylko ze skutkami eksplozji, ale też z rozległymi pożarami. Ogień obejmował zarówno budynki prywatne, jak i obiekty publiczne oraz przemysłowe.
Ataki w wielu regionach
Rosyjskie uderzenia nie ograniczyły się wyłącznie do Kijowa. Równolegle odnotowano ostrzały w Zaporożu oraz w obwodzie chmielnickim. Według informacji ukraińskich mediów, wojska rosyjskie korzystały zarówno z pocisków balistycznych, jak i manewrujących, a drony Shahed nadlatywały nad miasta falami, próbując przeciążyć systemy obrony powietrznej.
Alarmy przeciwlotnicze rozbrzmiewały niemal bez przerwy w wielu częściach kraju.
Reakcja sąsiadów i sojuszników
Na wydarzenia zareagowały także polskie władze. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało nad ranem w niedzielę, że w związku z aktywnością rosyjskich wojsk nad Ukrainą w przestrzeń powietrzną weszło polskie oraz sojusznicze lotnictwo.
Zobacz także: Droga s19 w woj. lubelskim