Nie żyje Artur Ligęska

i

Autor: YouTube, screen

Nie żyje Artur Ligęska. W 2019 roku został uwolniony z arabskiego więzienia

2021-05-26 14:57

Nie żyje Artur Ligęska, trener, który w 2019 roku został uwolniony z arabskiego więzienia. Spędził w nim rok, po tym jak bezpodstawnie zarzucono mu posiadanie i zażywanie narkotyków. Powodem jego pobytu w więzieniu była nieodwzajemniona miłość do syna szejka. Ciało Artura Ligęski znaleziono w mieszkaniu w Holandii, miał 40 lat.

Artur Ligęska miał 40 lat, informacje o jego śmierci podał serwis Interia, doniesienia miały zostać potwierdzone u rodziny. Jego ciało zostało odnalezione w jednym z mieszkań w Amsterdamie.

Artur dwa lata temu wyszedł z arabskiego więzienia po tym, jak został tam wtrącony za bezpodstawne oskarżenia, które dotyczyły posiadania i zażywania narkotyków. Spędził tam rok, od kwietnia 2018 roku do maja 2019 roku. Bohater głośnej medialnie sprawy opowiadał, że prawdziwym powodem jego pobytu w więzieniu była nieodwzajemniona miłość do syna jednego z szejków.

Artur Ligęska nie żyje. Opowiadał o pobycie w więzieniu

- Pracowałem jako trener i wspierałem jeden z projektów fitnessowych dużej spółki w Abu Zabi. Na jednej z imprez zostaliśmy sobie przedstawieni tzn. ja jako Polak trener personalny i ten ktoś, kto później okazał się synem jednego z najpotężniejszych ludzi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nie było żadnej relacji seksualnej między nami, rozmawialiśmy, to był bardzo inteligentny człowiek, ja od razu wyłożyłem karty na stół, mówię: ja przyjechałem tu zarobić na długi, powiedział, że może mi momentalnie spłacić długi, chciał mnie od siebie uzależnić – przypomina serwis Interia.

W jego uwolnienie zaangażowani byli polscy politycy, to między innymi: europosłanka KO Elżbieta Łukacijewska, do władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich wysyłała pisam. Także Jacek Czaputowicz, który był wówczas ministrem spraw zagranicznych.

13 lat temu bałam się o los swojego dziecka
Sonda
Czy twoje dziecko boi się powrotu do szkoły po pandemii?