Chłopak z Maryland, który nie mógł usiedzieć w miejscu
Phelps urodził się w miejscowości Towson, niedaleko Baltimore, w stanie Maryland. Od najmłodszych lat zmagał się z ADHD. Jego matka, szukając sposobu na rozładowanie nadmiaru energii syna, zapisała go w wieku siedmiu lat na zajęcia z pływania. Okazało się to przełomową decyzją. Mimo nieproporcjonalnej sylwetki – długiego tułowia, wielkich stóp i ramion oraz elastycznych stawów skokowych – jego budowa ciała idealnie pasowała do wymagań pływackiego toru.
Od początku pracował z trenerem Bobem Bowmanem, który odegrał kluczową rolę w jego sportowym rozwoju.
Debiut w Sydney i pierwszy rekord świata
Na igrzyskach olimpijskich Phelps zadebiutował w 2000 roku w Sydney jako 15-latek. Zajął piąte miejsce na dystansie 200 metrów stylem motylkowym. Kilka miesięcy później, w wieku niespełna 16 lat, ustanowił swój pierwszy rekord świata. W 2001 roku w japońskiej Fukuoce zdobył pierwsze złoto mistrzostw świata. To był tylko początek imponującej drogi na szczyt.
Pekin 2008. Niezapomniane osiem złotych medali
Największy sukces w karierze Phelps odniósł podczas igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Zdobył tam osiem złotych medali – w siedmiu konkurencjach bijąc rekordy świata. Łącznie, licząc wcześniejsze trofea z Aten, miał już 14 olimpijskich złotych medali.
Kolejne sukcesy przyszły w Londynie w 2012 roku – cztery złote i dwa srebrne medale – oraz w Rio de Janeiro w 2016 roku, gdzie dołożył do swojej kolekcji pięć złotych i jeden srebrny krążek. W sumie zdobył aż 28 medali olimpijskich: 23 złote, 3 srebrne i 2 brązowe.
Rekordzista wszech czasów
Phelps pozostaje najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii. W klasyfikacji wszech czasów wyprzedził m.in. radziecką gimnastyczkę Łarysę Łatyninę, która zdobyła 18 medali, oraz fińskiego biegacza Paavo Nurmiego, amerykańskiego lekkoatletę Carla Lewisa i pływaka Marka Spitza. To właśnie rekord Spitza – siedem złotych medali na jednej olimpiadzie – Phelps pobił w 2008 roku.
Oprócz olimpijskich triumfów, Amerykanin ma na koncie 26 tytułów mistrza świata, sześć srebrnych medali oraz jeden brązowy w tej samej imprezie.
Mroczniejsza strona kariery
Choć Phelps był bezsprzecznym dominatorem basenów, jego kariera nie była wolna od problemów. Po igrzyskach w Londynie ogłosił zakończenie kariery.
- Zostałem najlepszym pływakiem wszech czasów. Mimo że w trakcie mojej kariery zdarzały się pewne niepowodzenia, nadal byłem w stanie poradzić sobie ze wszystkim, czego chciałem. Zrobiłem coś, czego nikt przede mną nie potrafił – powiedział.
Z czasem przyznał, że cierpiał na depresję i miał myśli samobójcze. Po dwóch latach od przejścia na sportową emeryturę wrócił jednak do treningów, by jeszcze raz wystąpić na igrzyskach. Powrót nie był łatwy – Phelps został zawieszony za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i nie mógł wystartować w mistrzostwach świata.
Nowe życie po karierze
Ostatecznie po igrzyskach w Rio w 2016 roku Phelps zakończył zawodowe pływanie. Dziś jest mężem Nicole Johnson, byłej Miss Kalifornii, i ojcem czwórki dzieci. Z pasją oddaje się golfowi, prowadzi działalność charytatywną i własną fundację wspierającą zdrowy styl życia i edukację w zakresie zdrowia psychicznego.
- Życie jest teraz o wiele trudniejsze. Kiedy jeszcze aktywnie pływałem, ludzie zewsząd mówili mi, gdzie mam iść i co robić. Teraz staram się zajmować czwórką dzieci, a także chcę dbać o siebie i swój biznes. To wszystko jest pracą na pełen etat, trudno to pogodzić, ale sprawia mi to przyjemność – powiedział w jednym z wywiadów.
Phelps stał się również ambasadorem działań na rzecz zdrowia psychicznego sportowców i jednym z pierwszych tak utytułowanych sportowców, którzy otwarcie mówili o problemach psychicznych.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP