Kupiła rzeźbę za grosze. Okazało się, że to prawdziwy zabytek wart fortunę!

i

Autor: instagram.com

Kupiła rzeźbę za grosze. Okazało się, że to prawdziwy zabytek wart fortunę!

2022-05-13 11:14

Niesamowita historia dotyczy popiersia za 34,99 dolarów. Kupiła je kolekcjonerka sztuki Laura Young. Szybko okazało się, że z pozoru zwykła rzeźba to prawdziwe rzymskie popiersie z końca I wieku p.n.e. Jak można się domyślać, była warta fortunę!

Z pewnością wielu z nas przechadza się po sklepach z "drobnostkami" w poszukiwaniu takich perełek, które wyglądają na zdecydowanie droższe i bardziej wartościowe. Historia Laury Young jest niemal jak z filmu! Mieszkanka Teksasu odkryła, że zakupiona przez nią w sklepie ze starociami niepozorna i zaniedbana rzeźba to zaginiony rzymski artefakt.

W 2018 roku Laura Young podczas odwiedzin sklepu z rzeczami używanymi zauważyła popiersie, które postanowiła zabrać ze sobą do domu. Za rzeźbę zapłaciła zaledwie 34,99 dolarów. To około 130 zł według średniego kursu walutowego w tamtym roku.

Po rozmowie z konsultantką domu aukcyjnego Sotheby’s okazało się, że to prawdziwe rzymskie popiersie z końca I wieku p.n.e. lub początku I wieku n.e., które od XIX wieku stanowiło część kolekcji sztuki bawarskiego króla Ludwika I Wittelsbacha, dopóki nie zostało ono zrabowane podczas II wojny światowej.

Jak podaje portal o2.pl, popiersie od wielu lat było na liście przedmiotów zaginionych. Rzeźba została zrabowana podczas II wojny światowej i przez kilkadziesiąt lat nie wiadomo było, gdzie się znajduje. Z Niemiec najprawdopodobniej zabrał ją amerykański żołnierz po tym, jak willa bawarskiego króla w Niemczech została zbombardowana.

W minionym tygodniu rzeźba została przekazana Muzeum Sztuki w San Antonio. Z kolei w przyszłym roku zostanie ona zwrócona rządowi Bawarii na mocy porozumienia z jej obecną właścicielką.

Czy możemy zapobiec powstawaniu żylaków w ciąży?