Joe Biden

i

Autor: PAP/Radek Pietruszka

Joe Biden w Warszawie: słowa „Nie lękajcie się” odmieniły losy świata, pokonają okrucieństwo wojny w Ukrainie

2022-03-26 19:43

Joe Biden kończąc swoją wizytę w Polsce wygłosił przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie. W pierwszych słowach prezydent USA zacytował papieża Jana Pawła II, ale zaznaczył, że słynne słowa „Nie lękajcie się” odmienią również wojnę w Ukrainie.

Spis treści:

  1. Słowa „Nie lękajcie się” pokonają okrucieństwo wojny w Ukrainie
  2. "W tej bitwie musimy przygotować się na długą walkę"
  3. "Jesteśmy tu po to, aby bronić naszych sojuszników z NATO"
  4. Rosja chce zdławić demokrację, dąży do "denazyfikacji Ukrainy"
  5. Biden do Rosjan: "nie wierzę, że cieszycie się, że są mordowane dzieci"

Przemówienie Joe Bidena na dziedzińcu Zamku Królewskiego rozpoczęło się tuż po godzinie 18.00. Na miejscu obecni byli reprezentanci najwyższych władz państwowych na czele z prezydentem Andrzejem Dudą, marszałkiem Sejmu RP Elżbietą Witek, marszałkiem Senatu RP Tomaszem Grodzkim i premierem RP Mateuszem Morawieckim. Uczestniczyli również byli premierzy, byli szefowie polskiej dyplomacji, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, a także były prezydent Aleksander Kwaśniewski i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Nie zabrakło również minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeby, minister obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa oraz ambasador Ukrainy w Polsce Andrija Deszczycy, a także liderki białoruskiej opozycji demokratycznej Swiatłany Cichanouskiej.

Słowa „Nie lękajcie się” pokonają okrucieństwo wojny w Ukrainie

Prezydent USA rozpoczynając w sobotę wieczorem przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego nawiązywał do słów Jana Pawła II. "Nie lękajcie się, to były pierwsze słowa pierwszego publicznego wystąpienia, pierwszego polskiego papieża, po jego wyborze w 1978 r. Te słowa zdefiniowały pontyfikat Jana Pawła II. Słowa, które odmieniły świat" - mówił Biden.

Jak dodał, Jan Paweł II przyniósł do Warszawy, w czasie swojej pierwszej pielgrzymki przesłanie na temat "siły wiary, siły odporności, siły ludzi". "W obliczu brutalnego systemu okrutnych rządów, to było przesłanie, które pomogło zakończyć ucisk sowiecki i wyzwolić 30 lat temu tę ziemię i całą Europę Wschodnią. To było przesłanie, które pokona okrucieństwo i brutalność tej niesprawiedliwej wojny" - mówił amerykański prezydent.

Czytaj także: Przyszłość Putina jest już JASNA. Ekspert nie ma złudzeń. Co przewiduje?

"W tej bitwie musimy przygotować się na długą walkę"

Podczas swojego wystąpienia na dziedzińcu Zamku Królewskiego amerykański prezydent podkreślał rolę m.in. Lecha Wałęsy i "Solidarności" w walce z komunizmem.

"Nic w tej bitwie o wolność nie było proste, ani łatwe. To była długa, bolesna droga, która trwała nie dni, miesiące, ale lata, dziesięciolecia, natomiast wyszliśmy z niej wolni po wielkiej bitwie o wolność - bitwie o wolność, bitwie pomiędzy demokracją a autokracją, wolnością a uciskiem, pomiędzy porządkiem opartym na regułach, a takim, w którym rządziła tylko brutalna siła" - mówił.

"W tej bitwie, która trwa teraz, musimy mieć jasność, bo tej bitwy nie wygramy w ciągu dni czy miesięcy. Musimy przygotować na długą walkę, która nas oczekuje" - podkreślał Joe Biden.

"Jesteśmy tu po to, aby bronić naszych sojuszników z NATO"

"Siły amerykańskie są w Europie nie po to, aby wchodzić w konflikt z Rosją. Siły amerykańskie są tutaj po to, by bronić naszych sojuszników z NATO" - mówił prezydent USA podczas swojego wystąpienia w Warszawie.

Biden przypomniał, że w piątek odwiedził żołnierzy amerykańskich, którzy obecnie stacjonują w Polsce, by wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Czytaj także: Doradca prezydenta Zełenskiego: Rosja może przygotowywać atak na Polskę, kraje bałtyckie i Kazachstan

"Mamy święty obowiązek w ramach artykułu 5. bronić każdego członka NATO, każdej piędzi terytorium NATO siłą naszej kolektywnej obrony" - zaznaczył.

Dodał, że Warszawa to także miasto, które w przeszłości "stało dumnie walcząc o wolność i triumfując".

Rosja chce zdławić demokrację, dąży do "denazyfikacji Ukrainy"

"Natomiast dziś Rosja zdławiła demokrację i chce zrobić to gdzie indziej, nie tylko na swojej własnej ziemi, powołując się na fałszywe zasady etnicznej solidarności atakuje swoich sąsiadów" - powiedział.

Zdaniem prezydenta USA celem Putina jest powiedzenie, że "denazyfikuje Ukrainę". "To kłamstwo, cyniczne kłamstwo, o czym on wie. Jest to też obrzydliwość" - ocenił.

"Moje przesłanie dla Ukraińców jest przesłaniem, które dzisiaj przekazałem ministrowi (spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytrowi) Kułebie i ministrowi obrony Ukrainy Ołeksijowi Reznikowi, którzy są tu z nami dzisiaj: My stoimy z wami. Kropka" - oświadczył prezydent USA.

Biden do Rosjan: "nie wierzę, że cieszycie się, że są mordowane dzieci"

"Zawsze mówiłem bezpośrednio i otwarcie do was, Rosjan, jeżeli mnie słuchacie, powiem wam rzecz następującą: wiem, że wy, Rosjanie, nie jesteście naszym wrogiem. Nie wierzę, że cieszycie się z mordowania niewinnych ludzi, dzieci, dziadków, że przyjmujecie to, że szkoły, szpitale położnicze są bombardowane i ostrzeliwane rosyjskimi rakietami, czy też miasta otaczane po to, żeby uchodźcy nie mogli z nich uciekać" - mówił.

"Moje przesłanie do Europy jest takie, że ta nowa walka o wolność pokazała nam już kilka rzeczy. Po pierwsze, Europa musi zakończyć swoje uzależnienie od rosyjskich paliw kopalnych – zaś my, USA, pomożemy wam w tym" – oświadczył w trakcie przemówienia.

Powaga rosyjskiego zagrożenia wymaga szybkiej reakcji ze strony Zachodu" - podkreślił prezydent USA.

Ta reakcja - oświadczył Biden - powinna być "szybka, dynamiczna, zjednoczona i absolutnie przytłaczająca". "Narzucenie kosztów i trzymanie się swego, to jedyne co może Rosję zmusić do zmiany zdania" - powiedział prezydent USA. "Uderzyliśmy razem sankcjami, aby zniszczyć gospodarkę Rosji, ich bank centralny jest w tej chwili zablokowany, wyłączony z globalnego systemu, a Kreml nie ma dostępu do pieniędzy, którymi finansował swą wojnę, uderzyliśmy w samo serce rosyjskiej gospodarki, zatrzymaliśmy import rosyjskiej energetyki" - mówił.

Czytaj także: Joe Biden w Warszawie. Dalsze rozmowy z prezydentem Dudą i przemówienie na dziedzińcu Zamku Królewskiego

"Ta bitwa już pokazała kilka rzeczy: Po pierwsze - Europa musi zakończyć swoją zależność od paliw kopalnych Rosji i my, Stany Zjednoczone, pomożemy w tym. Dlatego też powiedziałem w Brukseli, że jest plan, który przedstawiłem Komisji Europejskiej, aby pomóc Europie przejść przez ten kryzys energetyczny” – powiedział Biden.

Dodał, że długoterminowo, ze względu na bezpieczeństwo gospodarcze, ale i dobro planety, trzeba działać tak szybko, jak to możliwe, aby przejść do czystej, tzw. zielonej energii.

„Będziemy działać, aby to zrobić, żeby żaden kraj nie był już zależny od tyrana, jeśli chodzi o potrzeby energetyczne. To się musi zakończyć” – powiedział Biden.

"Po trzecie – musimy zwalczać korupcję, która pochodzi z Kremla, aby Rosjanie mieli szansę" – oświadczył prezydent USA.

"Ważne przemówienie Joe Bidena. Plac Zamkowy chwilę przed wystąpieniem prezydenta USA"