Decyzja komisji etyki wobec Kaczyńskiego
Komisja etyki poselskiej zdecydowała o ukaraniu posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą i upomnieniem – poinformowała PAP posłanka Ewa Schadler (Polska 2050). Kary dotyczą dwóch odrębnych wypowiedzi prezesa PiS: podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 sierpnia oraz w rozmowie z dziennikarzem TVN24 Radomirem Witem.
– Ukaraliśmy pana posła Jarosława Kaczyńskiego zarówno upomnieniem, jak i naganą, ponieważ słowa, których użył a propos Radomira Wita, uznaliśmy za niegodne posła, jak i obrażanie ludzi słowami pod tytułem „śmieci” – powiedziała Schadler.
Jak wyjaśniła, za użycie słowa „cham” w stosunku do dziennikarza prezes PiS został ukarany upomnieniem, natomiast nagana dotyczy wypowiedzi wygłoszonych podczas miesięcznicy smoleńskiej.
– To były wyzwiska, które przy okazji miesięcznic smoleńskich notorycznie mają miejsce – dodała.
Schadler zaznaczyła, że Kaczyński po raz drugi nie stawił się przed komisją w celu złożenia wyjaśnień.
Prezes PiS ukarany za dwa incydenty
Decyzję komisji skomentował poseł PiS Michał Wójcik, który podkreślił, że nie zgadza się z jej rozstrzygnięciem. – Gdyby obóz władzy chciał uspokoić emocje przy tej uroczystości, mógłby to zrobić jednym kiwnięciem palca, ale tego nie robi. Oni prowokują, dopuszczają do tego, żeby dochodziło do prowokacji, eskalacji emocji – powiedział. Dodał, że na obchodach miesięcznicy pojawia się grupa osób, która „systematycznie prowokuje, obraża, wykrzykuje różne obelżywe hasła” wobec składających kwiaty. – To jest kompletnie nieznany sposób reagowania w naszej kulturze i naprawdę emocje są czasami duże – podkreślił.
6 sierpnia w Sejmie doszło do wymiany zdań między Jarosławem Kaczyńskim a Radomirem Witem; prezes PiS zakończył rozmowę słowami: „Ja z panem nie rozmawiam. Pan jest chamem”.
Drugie z postępowań komisji dotyczyło wypowiedzi z 10 sierpnia podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński zwracając się do przeciwników uroczystości mówił m.in.: „tu stoją ci, którymi powinny zająć się służby specjalne”. Dodawał, że „już niedługo przyjdzie czas, że ci ludzie znajdą się tam, gdzie ich miejsce, to znaczy w więzieniach”. W innym fragmencie lider PiS mówił również: „tego się tak panicznie boją i te śmiecie, które tu stoją”.
Kaczyński krytykował też rząd, mówiąc o urzędnikach: „ci, o których dzisiaj wszyscy w Polsce mówią jednym słowem, czy właściwie jednym równoważnikiem zdania: KPO – ‘koryto Platformy Obywatelskiej’”.
Komisja etyki uznała, że wypowiedzi te naruszają standardy obowiązujące posłów i podjęła decyzję o nałożeniu na Kaczyńskiego kary nagany i upomnienia.
Źródło: PAP