Jaka będzie Polska, jeśli zwycięży Rafał Trzaskowski?

i

Autor: PAP/Łukasz Szeląg

Wybory prezydenckie 2025

Jaka będzie Polska, jeśli zwycięży Rafał Trzaskowski? Eksperci kreślą możliwe scenariusze

2025-05-29 15:12

Jak zmieni się Polska w zależności od tego, kto obejmie urząd prezydenta? Postanowiliśmy zapytać o to ekspertów. Przygotowaliśmy dwa artykuły, w których znajdziecie dwa możliwe scenariusze. Oto jeden z nich, który zakłada ewentualną wygraną Rafała Trzaskowskiego.

Jak zmieni się Polska po wyborach prezydenckich 2025?

Wynik nadchodzących wyborów prezydenckich będzie mieć znaczący wpływ na kierunek rozwoju Polski. Ocena skutków zwycięstwa każdego z kandydatów będzie się różnić w zależności od politycznych preferencji. Dlatego postanowiliśmy zapytać o coś bardziej obiektywnego: jakich zmian można się spodziewać w funkcjonowaniu państwa. W tym scenariuszu zakładamy, że wybory prezydenckie wygrywa Rafał Trzaskowski, a zatem mamy do czynienia z sytuacją, w której prezydent i rząd reprezentują tę samą opcję polityczną  - drugi scenariusz można znaleźć TUTAJ. Czy jednolita władza wykonawcza oznacza, że ruszy legislacyjna ofensywa w przeciwieństwie do możliwego paraliżu decyzyjnego?

- Załóżmy, że Rafał Trzaskowski wygrywa wybory i potem zostaje zaprzysiężony na prezydenta RP, co wcale nie jest takie oczywiste. Co się wtedy dzieje w kraju? Są dwie skrajne narracje. Według pierwszej obudzimy się w zupełnie innej, uśmiechniętej i wspaniałej Polsce. Ptaszki będą śpiewały, a trawa będzie bardziej zielona. Według drugiej będzie można wyciągnąć dowolny fragment z Apokalipsy świętego Jana i będzie on idealnie pasował. Oczywiście obie są całkowicie oderwane od rzeczywistości i niczego takiego nie będzie. Choćby dlatego, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie jest najważniejszą postacią w naszym systemie politycznym. Prezydent nie rządzi, ma jedynie udział w procesie rządzenia i to raczej stopujący, ponieważ może pewne rzeczy blokować. Na pewno nie jest kreatorem i nie jest postacią centralną. Centralnym elementem systemu władzy w Polsce jest rząd – podkreśla na wstępie dr Maciej Onasz z Katedry Systemów Politycznych Uniwersytetu Łódzkiego. Zaznacza jednak, że najistotniejszym elementem ewentualnej wygranej Rafała Trzaskowskiego jest to, że po raz pierwszy od przejęcia władzy dzisiejsza koalicja miałaby prezydenta ze swojego obozu.

- Tutaj pojawia się narracja, że to pozwoli im ruszyć z kopyta z wieloma projektami. Może nawet przejdą do realizacji swoich obietnic wyborczych, co byłoby pewną nowością, bo do tej pory one nie były realizowane. Zresztą nie jest to niczym nadzwyczajnym w nowoczesnych demokracjach, bo niestety w dobie XXI wieku obietnice wyborcze nie są od tego, żeby je spełniać, tylko od tego, żeby łapać wyborców. Czy faktycznie nastąpi przyspieszenie legislacyjne? Są oczywiście deklaracje potwierdzające taką wizję, ale jak spojrzymy na fakty, to nie wygląda to już tak radośnie. Do tej pory czynnikiem blokującym miał być Andrzej Duda, ale patrząc jak często prezydent wetował, nawet wliczając przypadki odesłania ustaw do Trybunału Konstytucyjnego, to dużo tego nie było. Do tego przynajmniej jedno weto było wspierane przez część koalicji rządzącej. Jak spojrzymy na najbardziej budzące emocje obietnice wyborcze, to one nam się za bardzo z wetami nie pokrywają – wyjaśnia dr Onasz.

Czy możemy się spodziewać ustaw dotyczących aborcji i zmian w sądownictwie?

- Jeżeli chodzi o sądy, to być może coś się wydarzy, ale pozostaje jeszcze kwestia ustaw światopoglądowych. Czy będziemy mówili o prawie do przerwania ciąży, czy będziemy mówili o związkach partnerskich, czy też dowolnej innej formie uznania związków innych niż małżeństwa, to nie spodziewam się specjalnego ruchu, bo tutaj nie ma za bardzo szansy na uzyskanie poparcia całej koalicji. Nie wyobrażam sobie także poparcia ze strony Konfederacji albo Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli chodzi o politykę mieszkaniową, która jest kością niezgody wśród koalicjantów, to też nie spodziewam się zmian – prognozuje specjalista od inżynierii wyborczej.

Dr Maciej Onasz nie przewiduje trzęsienia ziemi w rządzie po wygranej Rafała Trzaskowskiego, ale przeczuwa pewne zmiany: - Część osób z rządu, popierających Rafała Trzaskowskiego, przejdzie do pałacu prezydenckiego. Prezydent będzie chciał przecież jak najbardziej wzmocnić siebie na tej pozycji. Nie spodziewam się, że Rafał Trzaskowski będzie niezależnym prezydentem względem partii swojej. Zresztą zasadnicze pytanie brzmi: po co on ma być niezależny od swojej partii i prowadzić swoją politykę? Nie żyjemy w Stanach Zjednoczonych, gdzie obowiązuje system prezydencki. U nas to tak nie funkcjonuje. Prezydent, jeżeli chce być istotną postacią, musi budować silny ośrodek wokół siebie, dlatego spodziewam się, że część osób przejdzie do kancelarii prezydenta, co wpłynie na strukturę rządu.

Dr Onasz dodaje, że Platforma Obywatelska wzmacnia się w stosunku do mniejszych koalicjantów.

- Nie dlatego, że ona jest silniejsza, tylko dlatego, że koalicjanci są wyraźnie słabsi. Zastanawiające jest to, czy Trzecia Droga się utrzyma po wyborach. Istnieje ryzyko, że partie Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza się rozjadą, co może przyczynić się do wzmocnienia Platformy Obywatelskiej w łonie koalicji – kwituje politolog.

"Economist" o wzmocnieniu wpływów Polski

Zbliżająca się druga tura wyborów prezydenckich w Polsce staje się tematem analiz nie tylko w kraju, ale również za granicą. W obliczu rywalizacji Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, zagraniczne media oraz instytucje finansowe podejmują próby przewidywania konsekwencji politycznych i gospodarczych każdego z możliwych wyników. W centrum tych rozważań znajduje się pytanie: jak zmieni się pozycja Polski w regionie i Unii Europejskiej w zależności od tego, kto obejmie urząd prezydenta?

Według brytyjskiego tygodnika The Economist, Polska stała się w ostatnich latach „najbardziej pomijaną potęgą militarną i ekonomiczną Europy”. Gazeta podkreśla, że dysponujemy obecnie jedną z największych armii na kontynencie – większą niż Niemcy, Francja czy Wielka Brytania – i wyróżniamy się także stabilnym wzrostem gospodarczym, który trwa nieprzerwanie od przystąpienia do UE w 2004 roku (z wyjątkiem okresu pandemii). W opinii tygodnika Polska należy do „czwórki muszkieterów europejskiego bezpieczeństwa”, obok Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, dzięki poczynionym inwestycjom militarnym. Analitycy The Economist prognozują, że ewentualna wygrana Trzaskowskiego mogłaby umocnić pozycję Polski w strukturach unijnych, a także ułatwić współpracę z rządem. W opinii tygodnika, taki scenariusz może przyczynić się do zwiększenia wpływów Polski w polityce europejskiej – zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa oraz polityki wschodniej. Brytyjski tygodnik kreśli wizję Polski, która daje innym przykład w zakresie bezpieczeństwa oraz jest „potężnym głosem wspierającym Ukrainę i odstraszającym Rosję”. W przypadku zwycięstwa Karola Nawrockiego, The Economist wskazuje na potencjalne napięcia między prezydentem a rządem, co – zdaniem gazety – mogłoby utrudnić realizację polityki Donalda Tuska i zwiększyć szansę PiS na powrót do władzy w 2027 roku.

Goldman Sachs o wzmocnieniu polskiej waluty

Także sektor finansowy podejmuje analizy dotyczące skutków politycznych wyborów nad Wisłą. W opublikowanej niedawno prognozie, ekonomiści banku Goldman Sachs ocenili, że ewentualne zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego mogłoby wzmocnić polską walutę i wpłynąć na złagodzenie polityki monetarnej Narodowego Banku Polskiego. Ich zdaniem, wygrana kandydata KO może być odebrana przez rynki jako sygnał stabilności i przewidywalności – przede wszystkim ze względu na spodziewane lepsze relacje z Unią Europejską oraz większe szanse na napływ funduszy z KPO. W konsekwencji, silniejszy złoty mógłby – według analityków – ograniczyć presję inflacyjną i wpłynąć na bardziej „gołębie” nastawienie banku centralnego. Z kolei zwycięstwo Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS, analitycy Goldman Sachs łączą z możliwym osłabieniem złotego i bardziej „jastrzębią” polityką NBP. Jak wskazują, niezależnie od wyniku wyborów, wyzwaniem pozostaje wysoki deficyt fiskalny – którego poziom ma, według ich prognoz, utrzymywać się powyżej 6 proc. PKB do końca 2025 roku.

Polityka zagraniczna: integracja z UE czy zwrot ku USA?

Komentatorzy międzynarodowi zwracają uwagę, że wybory mogą wpłynąć na kierunek polskiej polityki zagranicznej. Jak zauważył portugalski ekspert ds. stosunków międzynarodowych Nuno Rogeiro w komentarzu dla telewizji SIC, zarówno Trzaskowski, jak i Nawrocki deklarują poparcie dla Ukrainy i kontynuację wsparcia wojskowego. Różnice dotyczą jednak preferowanego modelu partnerstwa międzynarodowego. Rogeiro ocenił, że Trzaskowski może być kojarzony z podejściem silnie proeuropejskim, zorientowanym na dalszą integrację z UE, podczas gdy Nawrocki – podobnie jak poprzednicy z PiS – mógłby dążyć do zacieśnienia relacji z USA. Portugalski analityk uznał jednak, że niezależnie od wyniku, Polska pozostaje „krajem skrajnie stabilnym na tle regionu”.

Ostateczną odpowiedź na pytanie, którą ścieżką pójdzie Polska, dadzą wyborcy już 1 czerwca.

QUIZ. Wybory prezydenckie w Polsce. Co o nich wiesz? Pytania mogą Cię zaskoczyć
Pytanie 1 z 10
Uzupełnij: Zwycięzca tegorocznych wyborów prezydenckich zostanie ... prezydentem w historii III RP
WYBORY MOGĄ BYĆ ANULOWANE?!