Gwałty, tortury, więzienie dzieci. ONZ potwierdza popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie

i

Autor: EPA/ROMAN PILIPEY ATTENTION Gwałty, tortury, więzienie dzieci. ONZ potwierdza popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie

Gwałty, tortury, więzienie dzieci. ONZ potwierdza popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie

2022-09-23 15:51

Gwałty, tortury, więzienie dzieci. ONZ potwierdza popełnienie zbrodni wojennych w Ukrainie. Jednocześnie przyznano, że komisja nie posiada jeszcze dowodów na stwierdzenie, czy popełnione zostały również zbrodnie przeciwko ludzkości .

ONZ: Rosja popełniła zbrodnie wojenne

Erik Mose, przewodniczący komisji śledczej ONZ ds. Ukrainy, potwierdził w piątek popełnienie w tym kraju zbrodni wojennych, zaznaczając przy tym, że komisja nie posiada jeszcze dowodów na stwierdzenie, czy popełnione zostały również zbrodnie przeciwko ludzkości - poinformowała agencja Reutera.

Czytaj także: Ukraińcy nie chcą głosować w "referendum". Są zmuszani "pod lufami automatów"

Gwałty, tortury, więzienie dzieci

W wystąpieniu przed Radą Praw Człowieka z siedzibą w Genewie Mose ogłosił, że na podstawie zebranych dowodów Komisja "doszła do wniosku, że na Ukrainie popełnione zostały zbrodnie wojenne". Zaznaczył, że na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy doszło do gwałtów, tortur i więzienia dzieci.

Członek Komisji Pablo de Greiff powiedział dziennikarzom, że zespół "odkrył dwa przypadki złego traktowania żołnierzy Federacji Rosyjskiej przez żołnierzy ukraińskich". "Oczywiście znacznie większą liczbę przypadków, które stanowią zbrodnie wojenne, odnotowano po stronie Federacji Rosyjskiej" - dodał.

Zbiorowa mogiła

Przedstawiciel ONZ wskazał również, że kierowana przez niego Komisja planuje zbadanie zbiorowej mogiły, którą odkryto w pobliżu wyzwolonego spod rosyjskiej okupacji Iziumu na wschodzie Ukrainy.

Czytaj także: Uwolniono ponad 200 ukraińskich jeńców. "Wyraźne zwycięstwo naszego państwa" [ZDJĘCIA]

Jego wystąpienie jest następstwem śledztw w Kijowie, Czernihowie, Charkowie i Sumach, gdzie komisja odwiedziła 27 miejsc i przesłuchała ponad 150 ofiar i świadków.

Budzisz o mobilizacji: "To, że ktoś przeszedł służbę wojskową kilka lat temu nie znaczy, że natychmiast stanie się żołnierzem" [Raport Złotorowicza]