- Generał Leon Komornicki ocenia spotkanie w Waszyngtonie jako początek trudnych negocjacji
- Ustalono jedynie ramy, szczegóły wciąż pozostają otwarte
- Zdaniem eksperta kluczowa jest obecność USA – bez niej nie ma mowy o trwałym pokoju
- Pakiet amerykańskiej broni wart 90 mld dolarów może stać się elementem gwarancji dla Ukrainy
Dopiero początek trudnych rozmów
Generał Komornicki ocenia, że poniedziałkowe ustalenia miały głównie charakter symboliczny. W jego ocenie rozmowy w Białym Domu były ważnym sygnałem jedności, ale daleko im jeszcze do wypracowania szczegółowych gwarancji bezpieczeństwa. Jak podkreśla, „to co się wydarzyło to sygnały, natomiast jeszcze daleka droga do zdefiniowania konkretów”.
Zdaniem eksperta prawdziwe negocjacje dopiero się zaczynają i będą pełne trudności. – „Teraz się dopiero zaczną schody” – dodaje wojskowy.
Rola Stanów Zjednoczonych kluczowa
Komornicki jednoznacznie wskazuje, że bez udziału USA nie ma mowy o trwałym pokoju w Ukrainie. Stany Zjednoczone – jak zauważa – już zadeklarowały swoją obecność w tej przestrzeni, a ich gwarancje bezpieczeństwa są warunkiem koniecznym, by proces pokojowy miał szansę zakończyć się powodzeniem. – „Bez obecności Stanów Zjednoczonych i gwarancji bezpieczeństwa nie będzie pokoju w Ukrainie” – ocenia generał.
Według analityka wojskowego, generała Leona Komornickiego, rozmowy pokojowe i jednoczesne prowadzenia walk jest nielogiczne.
- Nie można prowadzić rozmów bez zawieszenia broni. Na froncie musi zapanować spokój, a nie, że strony się wzajemnie okładają. Szczególnie Rosja, która ma dzisiaj przewagę - mówi generał Komornicki i dodaje, to właśnie Moskwa, mając przewagę, realizuje bezwzględną strategię wojny na wyczerpanie, która ma jeden główny cel.
Donald Trump zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni może dojść do spotkania ukraińskiej i rosyjskiej delegacji, a później do rozmów ma się włączyć amerykańska delegacja.
Pakiet broni jako gwarancja bezpieczeństwa
W tle rozmów pozostają również kwestie finansowe i militarne. Jednym z kluczowych elementów jest pakiet amerykańskiej broni o wartości 90 miliardów dolarów. Ma on obejmować przede wszystkim samoloty i systemy obrony przeciwlotniczej, które mogłyby stanowić jeden z fundamentów przyszłych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa.