„Służby ostrzegały nas o takim rozwoju sytuacji”
Generał Wiesław Kukuła w rozmowie z redakcją Radia Eski odniósł się także ogólnie do znaczenia operacji izraelskiej w kontekście nowoczesnych działań wojennych i priorytetów sił zbrojnych:
- Służby wywiadowcze od pewnego czasu ostrzegały nas o takim rozwoju sytuacji, prognozowały też taki przebieg tej operacji. No to, co dzisiaj widzimy, to przede wszystkim pokazuje też kierunek, który my bardzo mocno przyjmujemy w nowym programie rozwoju sił zbrojnych, że to dzisiaj zdolności ofensywne i siły powietrzne są kluczowe do rozstrzygnięć i to dzisiaj właśnie obserwujemy. W poprzedniej operacji – wyłączenie systemów obrony przeciwlotniczych, uzyskanie zdolności do prowadzenia operacji z zupełnego zaskoczenia przy zupełnej swobodzie. Dzisiaj – po prostu precyzyjne, chirurgiczne uderzenia praktycznie bez strat własnych. Więc to jest efekt pewnej przemyślanej strategii. Musimy tylko zauważyć, że Izrael był zdolny do użycia prawie 200 samolotów myśliwskich, co też pokazuje, jak ważne jest utrzymanie bardzo dużego potencjału sił powietrznych, zdolnego do tego typu uderzeń rozstrzygających.
Czy USA przesuną uwagę na Bliski Wschód?
Zapytany o możliwą zmianę amerykańskich priorytetów strategicznych, generał wyraził sceptycyzm wobec takiego scenariusza:
- Nie sądzę, aby zaszły zasadnicze przewartościowania. Krótkoterminowo będziemy mieli turbulencje. Długoterminowo paradoks polega na tym, że to ustabilizuje sytuację.
Priorytet: bezpieczeństwo Polaków w regionie
W świetle eskalacji konfliktu, Wojsko Polskie monitoruje sytuację obywateli RP przebywających w regionie Bliskiego Wschodu. Generał Kukuła podkreślił:
- Teraz koncentrujemy się nad naszymi placówkami dyplomatycznymi oraz obywatelami polskimi, którzy są na terenie Iranu i na terenie Izraela. Naszym celem jest zapewnienie im bezpieczeństwa, aczkolwiek dzisiaj na tym etapie działań nie dostrzegamy – jeśli stosują się nasi obywatele do zaleceń obrony cywilnej – to bezpośredniego zagrożenia dla nich nie ma. Niemniej utrzymujemy siły w gotowości do ewakuacji, jeśli taka potrzeba zaszła.
Izraelski atak i odpowiedź Iranu
W piątek rano izraelskie lotnictwo uderzyło w około 100 celów wojskowych i nuklearnych w Iranie. Według oficjalnych danych, w pierwszej fali operacji użyto ponad 200 samolotów, które zrzuciły 330 pocisków. Izraelska armia przekazała, że uderzenia były precyzyjne i skuteczne. Wśród celów znalazły się m.in. zakład wzbogacania uranu w Natanz i ośrodek w Parczin.
W odpowiedzi Iran wystrzelił ponad 100 dronów w kierunku Izraela. Rzecznik izraelskiej armii, generał Effie Defrin, poinformował, że maszyny były przechwytywane poza izraelską przestrzenią powietrzną – m.in. nad Syrią i Arabią Saudyjską. Portal Al Arabiya przekazał, że do południa wszystkie irańskie drony zostały zneutralizowane.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: Radio Eska, Portal Obronny