Iga Świątek

i

Autor: PAP/EPA/Alessandro Di Meo

Sport

Fenomenalny mecz Igi Świątek! Polka zagra w wielkim finale

2024-05-16 18:44

Iga Świątek zagra w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu pokonała rozstawioną z „trójką” Amerykankę Coco Gauff 6:4, 6:3. Dla Polki będzie to szansa na wywalczenie trzeciego trofeum w karierze w stolicy Włoch.

WTA w Rzymie. Iga Świątek w wielkim finale

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3. Była to dziesiąta wygrana Polki w jedenastym meczu przeciw Gauff. Pojedynek trwał godzinę i 48 minut.

Świątek na początku seta otwarcia dość łatwo przegrała serwis, ale szybko odrobiła straty przy pierwszej możliwej okazji. Przyczyniła się do tego znaczna poprawa podania i większa dokładność przy wymianach piłek. Później każdy gem był zacięty, a zagrania autowe raszynianki pozwoliły Gauff ponownie objąć prowadzenie (4:3). Po chwili szczęście uśmiechnęło się do Polki, która dobiegła do piłki odbitej od taśmy, co miało wpływ na błąd Amerykanki. Druga strata podania przez Gauff przybliżyła liderkę światowego rankingu do wykonania połowy zadania, czyli wygrania seta. Co też szybko nastąpiło.

Druga partia rozpoczęła się od wspaniałego zagrania backhandem oburącz przez Świątek. Rywalka mogła tylko odprowadzić wzrokiem piłkę. Gem ostatecznie zapisany został jednak przy nazwisku 20-latki urodzonej w Delray Beach. Obie zawodniczki preferowały grę z głębi kortu, rzadko decydując się na zagrania przy siatce. Świątek wykorzystała pierwszy break-point w tym secie, w czym pomogło posłanie piłki przez Amerykanką w korytarz deblowy. Gauff popełniała więcej niewymuszonych błędów. Było to konsekwencją precyzyjnych uderzeń Polki, która starała się zagrywać w różne części kortu. Rywalka przed kolejnym przełamaniem uratowała się dropszotem. Siódmy gem tej części gry był najdłuższym w meczu.

Pierwszy podwójny błąd serwisowy Polki w spotkaniu oznaczał drugi break-point dla Amerykanki, która nie wykorzystała szansy. Liderka światowej listy w następnym gemie dopełniła formalności po raz czwarty, przełamując podanie Gauff. Polka do tej pory legitymowała się bilansem 75 zwycięstw i 10 porażek na ziemnej nawierzchni w turniejach WTA. Tylko cztery zawodniczki w erze Open osiągnęły podobną liczbę wygranych, mając mniejszą liczbę występów.

Świątek będzie miała teraz szansę sięgnąć po trofeum w stolicy Włoch, podobnie jak to uczyniła w latach 2021 i 2022. Raszynianka o tytuł zmierzy się ze zwyciężczynią drugiego półfinału pomiędzy wiceliderką rankingu Białorusinką Aryną Sabalenką a Amerykanką Danielle Collins (nr 13).

Sobiesław Zasada na czele wyprawy „Maluchami” do Monte Cassino

futbologia 16.05.2024