Marsze kandydatów na prezydenta Polski. "Zgromadzenia przebiegły bezpiecznie"
W niedzielę, Warszawa stała się centrum politycznych wydarzeń. Na ulicach stolicy zorganizowano dwa konkurencyjne marsze poparcia dla kandydatów na prezydenta: Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Mimo napiętej atmosfery, policja informuje, że zgromadzenia przebiegły bezpiecznie.
Zwolennicy Rafała Trzaskowskiego wyruszyli z placu Bankowego i przemaszerowali na plac Konstytucji. Natomiast sympatycy Karola Nawrockiego zebrali się na rondzie de Gaulle'a i skierowali się w stronę placu Zamkowego. Dwa marsze, odbywające się równolegle, ale w przeciwnych kierunkach, to bezprecedensowa sytuacja w polskiej polityce po 1989 roku.
"Zgromadzenia w Warszawie przebiegły bezpiecznie" - zapewnił asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji. Służby czuwały nad porządkiem i bezpieczeństwem uczestników obu manifestacji.
Marsze w Warszawie. Jaka była frekwencja?
Premier Donald Tusk ocenił, że w marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego wzięło udział aż pół miliona osób. Organizatorzy marszu Karola Nawrockiego początkowo szacowali frekwencję na 100 tysięcy, a później na 200 tysięcy uczestników.
Według nieoficjalnych szacunków służb miejskich, w marszu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego uczestniczyło około 140 tysięcy osób, natomiast w zgromadzeniu zwolenników Karola Nawrockiego - około 50 tysięcy osób.
W związku z organizacją marszów, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadził zakaz noszenia broni na terenie Warszawy. Miało to na celu zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom zgromadzeń.