Prezydent USA o Putinie: "Jestem rozczarowany"
Donald Trump nie kryje swojego rozczarowania Władimirem Putinem. Prezydent Stanów Zjednoczonych, znany ze swojego bezpośredniego stylu, otwarcie skrytykował przywódcę Rosji.
"Jestem bardzo nim rozczarowany" - powiedział polityk w programie "The Scott Jennings Radio Show".
Donald Trump dodał, że zawsze miał z Putinem dobre relacje, co sprawia, że obecna sytuacja jest dla niego jeszcze bardziej zaskakująca.
Donald Trump zamierza podjąć kroki w sprawie Putina. Co zamierza?
Prezydent USA zapowiedział, że zamierza podjąć kroki, by poprawić sytuację.
"Będziemy robić coś, by pomóc ludziom żyć" - powiedział, nie precyzując jednak, o jakie działania konkretnie chodzi.
Ponadto, Donald Trump po raz kolejny podkreślił, że jego zdaniem do wojny w Ukrainie nigdy by nie doszło, gdyby to on sprawował urząd prezydenta.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy Donald Trump publicznie wyraża swoje rozczarowanie Władimirem Putinem. Podobne słowa padły już w lipcu, przed spotkaniem obu polityków na Alasce. Trump wówczas mówił, że kilkukrotnie był bliski porozumienia z Rosją w sprawie Ukrainy.
Zapytany w lipcu, czy zrezygnował z prób porozumienia się z Putinem, Trump odpowiedział: "Jestem nim rozczarowany, ale nie skończyłem z nim pracować".
Dopytywany o zaufanie do Putina, stwierdził: "Prawie nikomu nie ufam".
Spotkanie Trumpa z Putinem na Alasce
Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin powiedzieli, że odbyli konstruktywną rozmowę i zgodzili się w szeregu kwestii, lecz nie ujawnili żadnych szczegółów po nagle zakończonych rozmowach na Alasce. Trump zapowiedział telefon do prezydenta Ukrainy i kolejne spotkanie z Putinem, ale nie odpowiedział na pytania prasy.
"Mam nadzieję, że nasze uzgodnienia otworzą drogę do pokoju"- powiedział Putin po spotkaniu. Wyraził nadzieję, że porozumienie z Trumpem nie tylko pozwoli na rozwiązanie "kwestii ukraińskiej", lecz również do odnowienia więzi biznesowych z USA. Ocenił też, że rozmowy z Trumpem odbyły się w konstruktywnej atmosferze i były bardzo korzystne.
Trump powiedział z kolei, że „było wiele, wiele punktów”, co do których zgodził się z Putinem, lecz przyznał, że zostało jeszcze kilka dużych problemów, które „nie do końca” zostały rozstrzygnięte, choć poczyniono w nich pewne postępy.
"Nie ma więc porozumienia, dopóki wszystko nie będzie uzgodnione. Za chwilę zadzwonię do NATO, zadzwonię do różnych osób, które uważam za odpowiednie, a najpierw zadzwonię do prezydenta Zełenskiego i opowiem mu o dzisiejszym spotkaniu. Ostatecznie to oni muszą się zgodzić - mówił Trump.