Korupcja w IBU. Anders Besseberg skazany na trzy lata więzienia
Były prezydent IBU, Anders Besseberg, został skazany na 3 lata bezwzględnego więzienia za korupcję. 79-letni Norweg, który kierował IBU przez 26 lat, miał otrzymywać od Rosjan luksusowe prezenty, gotówkę i korzystać z usług prostytutek. Jak donoszą norweskie media, Rosjanie mieli fundować mu również drogie polowania na terenie Europy. Prokuratura ustaliła, że Besseberg przyjmował łapówki przez co najmniej 8 lat.Według ustaleń śledztwa, Anders Besseberg miał przyjmować od Rosjan:
- Wypełnione gotówką walizki (na łączną kwotę co najmniej 200 tys. dolarów)
- Drogie zegarki
- Zaproszenia na luksusowe polowania
- "Opiekę asystentek", które w rzeczywistości były prostytutkami
W zamian za te korzyści, Besseberg miał chronić rosyjskich sportowców przed krytyką i zarzutami o stosowanie dopingu. Prokuratura w Oslo uznała, że działalność Besseberga stanowiła złamanie norweskiego prawa i oskarżyła go o korupcję.
Surowy wyrok dla byłego szefa biathlonu. Besseberg zapowiedział odwołanie od wyroku sądu
Norweg spędzi 3 lata w więzieniu za przyjmowanie łapówek od Rosjan w zamian za tuszowanie afer dopingowych.
Sąd II instancji w Oslo, oprócz kary więzienia, orzekł przepadek myśliwskich trofeów, cennych zegarków oraz odebranie miliona koron w gotówce (około 360 tysięcy złotych) z majątku byłego prezydenta biathlonowej federacji.
"Oskarżony przyczynił się do stworzenia swoistej formy akceptacji kultury korupcji w organizacji, którą kierował. Na swoim stanowisku miał obowiązek dbać o interesy wszystkich zrzeszonych federacji, ale przyjmowanie szeregu korzyści majątkowych od osób związanych z jedną z nich stanowiło ciężkie naruszenie zaufania" - ocenił Sąd Okręgowy w Oslo.
Anders Besseberg zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego, ale nie wstrzyma ono wykonania kary.