- W Minneapolis doszło do tragicznej strzelaniny w kościele katolickim, gdzie dwoje dzieci straciło życie, a wiele osób zostało rannych.
- Napastnik, uzbrojony w trzy rodzaje broni, otworzył ogień z zewnątrz świątyni podczas mszy, celując w dzieci.
- Sprawca ataku popełnił samobójstwo, a motywy jego działania pozostają nieznane.
- Szczegóły zdarzenia oraz tożsamość ofiar i sprawcy znajdziesz w pełnym artykule.
Atak na kościół katolicki w USA
Miejscowy szpital powiadomił o przyjęciu 11 osób poszkodowanych w strzelaninie. Stan dwojga rannych dzieci jest oceniany jako krytyczny - przekazała policja.
Jacob Frey, burmistrz Minneapolis, poinformował, że dwoje dzieci zginęło podczas modlitwy w kościele. Wcześniej media podały, że do strzelaniny doszło w szkole.
Policja przekazała, że ogień został otworzony podczas mszy w czasie pierwszego tygodnia roku szkolnego. Napastnik strzelał z zewnątrz, przez okna kościoła. Ofiary śmiertelne to dzieci w wieku ośmiu i 10 lat.
Podczas mszy uzbrojony mężczyzna podszedł od zewnątrz budynku i zaczął strzelać przez okna kościoła w kierunku dzieci siedzących w ławka
– powiedział komendant policji Brian O'Hara. Ocenił, że był to celowy atak przemocy wobec niewinnych dzieci i innych wiernych.
Napastnik miał przy sobie trzy sztuki broni: karabin, pistolet i strzelbę. Według policji użył wszystkich z nich. Nie wiadomo, jaki był jego motyw. Służby utrzymują, że działał sam. Sprawca popełnił samobójstwo na parkingu przy kościele.