Amerykański plan pokojowy dla Ukrainy budzi kontrowersje. Gawkowski: "zgniły kompromis rozpocznie wojnę". Co na to Zełeński?

2025-11-23 15:56

Na stole pojawił się amerykański plan pokojowy dla Ukrainy, który wywołuje ogromne emocje. Podczas gdy prezydent Wołodymyr Zełenski widzi szansę na uwzględnienie ukraińskich interesów, polski wicepremier Krzysztof Gawkowski ostro ostrzega. Jego zdaniem "każdy zgniły kompromis" z Rosją może doprowadzić do kolejnej wojny w Europie.

Amerykański plan pokojowy dla Ukrainy budzi kontrowersje. Gawkowski: zgniły kompromis rozpocznie wojnę. Co na to Zełeński?

i

Autor: archiwum ESKA/ PAP/EPA/24TH MECHANIZED BRIGADE OF UKRAINIAN ARMED FORCES/ PAP/ Canva.com Amerykański plan pokojowy dla Ukrainy budzi kontrowersje. Gawkowski: "zgniły kompromis rozpocznie wojnę". Co na to Zełeński?

Delegacja Ukrainy pracuje w Genewie nad znalezieniem rozwiązań, które mogłyby zakończyć trwający konflikt. W centrum uwagi znalazł się kontrowersyjny, 28-punktowy plan pokojowy, negocjowany przez Stany Zjednoczone. Budzi on skrajne opinie zarówno w Kijowie, jak i wśród europejskich sojuszników.

Zełenski o amerykańskim planie. Jest szansa na uwzględnienie interesów Kijowa?

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, odniósł się do propozycji w mediach społecznościowych. Jak oświadczył, istnieje zrozumienie, że amerykańskie propozycje mogą być podstawą do dalszych rozmów.

Obecnie – jak podano – istnieje zrozumienie, że amerykańskie propozycje mogą uwzględnić szereg elementów opartych na ukraińskiej wizji i kluczowych dla narodowych interesów Ukrainy. Trwają dalsze prace nad tym, by wszystkie te punkty były rzeczywiście skuteczne w osiągnięciu głównego celu, na który liczą Ukraińcy – ostatecznego położenia kresu rozlewowi krwi i wojnie – napisał Zełenski.

Dodał, że ukraińska delegacja, która przebywa w Genewie, przekazała już pierwsze raporty ze spotkań z doradcami ds. bezpieczeństwa narodowego Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Celem rozmów jest poszukiwanie „wykonalnych rozwiązań prowadzących do zakończenia wojny, przywrócenia pokoju i zapewnienia długotrwałego bezpieczeństwa”.

Co zakłada kontrowersyjny plan pokojowy? Ustępstwa na rzecz Rosji

Zgodnie z informacjami opublikowanymi przez portal Axios, amerykański plan zakłada bardzo daleko idące ustępstwa na rzecz Rosji. Propozycje obejmują między innymi przejęcie przez Rosję większości terenów Ukrainy, które zajęła dotychczas jej armia, a także obszarów w obwodzie donieckim wciąż kontrolowanych przez Ukraińców.

Ponadto, według planu, władze w Kijowie miałyby zrezygnować z członkostwa w NATO i zredukować liczebność armii do 600 tys. żołnierzy. Jak podał Reuters, Stany Zjednoczone miały zagrozić ograniczeniem dostaw broni i informacji wywiadowczych, by zmusić Ukrainę do akceptacji porozumienia. Prezydent Donald Trump potwierdził, że dał Ukrainie czas do czwartku, by zgodziła się na plan, choć później stwierdził, że nie jest to jego ostateczna oferta.

Gawkowski ostrzega przed "zgniłym kompromisem"

Propozycje te wywołały stanowczą reakcję w Polsce. Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski ocenił, że jakikolwiek "zgniły kompromis" z agresorem będzie miał katastrofalne skutki dla całej Europy.

Ale każdy zgniły kompromis rozpocznie kolejny etap wojny w Europie. Jeżeli ktoś uważa, że na zgniłym kompromisie zbuduje się trwały pokój w Europie, to tak nie będzie. Bo zachęcona zdobyczami terytorialnymi Rosja, zachęcona zwycięstwem w tym konflikcie, będzie tylko i wyłącznie ostrzyła sobie zęby na to, żeby pójść dalej. Dalej na zachód jest Polska – powiedział wicepremier.

Gawkowski podkreślił, że żywotnym interesem Polski jest, by Unia Europejska zajęła w tej sprawie jasne stanowisko. Premier Donald Tusk ma przedstawić polski punkt widzenia podczas specjalnego spotkania przywódców UE w Luandzie.

Rosja nie może wyjść z konfliktu, który wywołała, który sprowokowała, gdzie niewinnych ludzi w Buczy zabijała, jako państwo, które zwycięża. Jeżeli z takiego konfliktu wyjdzie jako zwycięzca, to będzie zachęcona do tego, żeby otworzyć większy konflikt, używać mocniejszej siły, zabijać więcej cywilów – zaznaczył Gawkowski.

Podobne obawy wyrazili przywódcy państw G7, którzy we wspólnym oświadczeniu podkreślili, że „granice nie mogą być zmieniane siłą” i wyrazili zaniepokojenie „proponowanymi ograniczeniami sił zbrojnych Ukrainy, które naraziłyby Ukrainę na przyszłe ataki”.

Radio ESKA Google News