Anna Wyszkoni jest jedną z tych artystek na polskiej scenie muzycznej, które przetrwały próbę czasu. Aż trudno uwierzyć, że w przyszłym roku wokalistka będzie świętować 30-lecie pracy zawodowej. Jak zapewne pamiętają wszyscy jej fani, Wyszkoni rozpoczynała karierę w zespole Łzy, z którym wylansowała wielkie hity, tj. "Agnieszka już dawno...", "Narcyz się nazywam", "Jestem, jaka jestem" czy "Puste słowa". W 2010 roku, już po wydaniu solowego krążka, Ania zdecydowała się na odejście z grupy.
Przez lata Wyszkoni sporadycznie sięgała po piosenki z repertuaru Łez. Niemalże za każdym razem, gdy to robiła, spotykała się z ogromną krytyką ze strony dawnego kolegi z zespołu, Adama Konkola. Mimo ciągłych ataków w mediach społecznościowych artystka nie zamierza rezygnować ze śpiewania hitów, które stworzyła z zespołem i które zapewniły jej rozgłos. Niedawno zapowiedziała jubileuszową trasę koncertową, podczas której wykona nie tylko solowe kawałki, ale również stare hity Łez. W rozmowie z Eską wyjaśniła powody swej decyzji.
Wyszkoni wraca do Łez!
Ania Wyszkoni nie wyobraża sobie świętować jubileuszu bez piosenek Łez. W końcu to kawał jej historii! Artystka w rozmowie z Eską przyznała, że cieszy się na ponowne zetknięcie z numerami, których nie wykonywała na żywo od lat.
Na przestrzeni tych wszystkich lat śpiewałam regularnie "Oczy szeroko zamknięte" i po latach wróciłam do śpiewania "Agnieszki", natomiast podczas tej trasy sięgnę po piosenki, których nie śpiewałam przez kilkanaście lat i to będzie również dla mnie sentymentalna, piękne podróż. Nie ukrywam, że musiałam ochłonąć po tym burzliwym rozstaniu, po tych wszystkich przykrych słowach, które padły w moją stronę. Dzisiaj z ogromnym dystansem i wielką radością oraz miłością wracam do tych piosenek, bo to jest część mojej historii, po prostu.
Wyszkoni w rozmowie z Maksem Kluzieczem przyznała też, że na konflikcie najwięcej trasą fani zespołu Łzy. Z serwisów streamingowych zniknęły bowiem wszystkie płyty nagrane jeszcze z wokalistką.
Żałuję, że tak się dzieje. To nie są moje wybory. Nigdy nie tworzyłam tych konfliktów. Nawet, gdy rzucano we mnie błotem, trzymałam się z boku. Uważam, że stworzyliśmy razem kawał dobrej historii i wiem, że moi fani czekają na te piosenki z moim głosem, bo nie mieli okazji słyszeć ich od wielu, wielu lat. Robię to dla siebie, ale przede wszystkim dla moich fanów, to dla nich podsumowuję tych 30 lat - dodała.