Aż trudno uwierzyć, że przed nami już 5. odcinek jesiennej, jubileuszowej edycji "Tańca z gwiazdami". W grze pozostało już tylko 9 par, które walczą o kryształową kulę, a poziom jest tak wyrównany, że aktualnie trudno wskazać faworyta do zwycięstwa. Bez wątpienia najwięcej emocji, ze względu na charakter relacji, budzą Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz. Aktor i tancerka są parą nie tylko na parkiecie, ale również w życiu prywatnym, a pocałunek, do którego doszło w pierwszym odcinku show, na stałe zapisał się na kartach historii nie tylko kultowego formatu, ale w ogóle telewizji.
W kolejnym odcinku coraz lepiej radzący sobie w tańcu towarzyskim Marcin Rogacewicz zatańczy ze swoją mamą. Aktor tak wytłumaczył swój wybór.
Moja mama też ma wielkie serce, wielką wrażliwość, pomożemy jej wyciągnąć to na parkiecie - zapowiedział.
Kilka słów od siebie dodała również Agnieszka Kaczorowska, która, jak się okazało, nie poznała jeszcze rodzicielki ukochanego. Gwiazda tańca podkreśliła, co dla niej jest najbardziej znaczące.
Kaczorowska o relacji Rogacewicza z mamą
Marcin Rogacewicz do tej pory niewiele mówił o swoim życiu prywatnym. Nawet w podcaście u Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego sprytnie wymigiwał się od udzielania odpowiedzi na nurtujące, nierzadko mocne pytania. Teraz aktor zatańczy na parkiecie ze swoją mamą. W rozmowie z Eską Agnieszka Kaczorowska zasugerowała, iż historia Marcina i jego matki może mocno poruszyć widzów "TzG".
Ja też, znając historię, nie będziemy teraz niczego opowiadać, bo o tym będzie za tydzień, bardzo się cieszę, że będziecie mieć wspólny czas - wyznała, nie zdradzając szczegółów.