Internet oszalał na punkcie "młodego Cejrowskiego". Ta parodia jest hitem TikToka

2025-11-03 12:25

Jeśli w ostatnich dniach mieliście wrażenie, że Wojciech Cejrowski nagle odmłodniał i zaczął zrywać winogrona na greckiej stacji benzynowej, to spokojnie, to nie efekt uboczny picia yerba mate. Polski internet po prostu znalazł swojego nowego bohatera, który słynnego podróżnika naśladuje tak dobrze, że sam oryginał mógłby poprosić o autograf. Te filmiki zbierają ostatnio setki tysięcy wyświetleń! "On jest bardziej Cejrowski niż sam Cejrowski" - komentują internauci.

Wojciech Cejrowski / Norbert Wojtysiak @norbertwju

i

Autor: AKPA

Parodia Wojciecha Cejrowskiego na Instagramie i TikToku stała się absolutnym viralem, który wbił się w algorytmy z taką siłą, z jaką słynny podróżnik w hawajskiej koszuli wbija się do amazońskiej wioski. Nagrania momentalnie rozkochały internautów, a jedno z nich za moment osiągnie nawet dwa miliony wyświetleń. Niektórzy zastanawiają się, czy to przypadkiem nie jest prawdziwy Cejrowski, który tylko odkrył jakieś serum z liany i postanowił podbić teraz nową platformę. Ale nie, to tylko nagrania pewnego twórcy na TikToku, który zdaje się robić to tak dobrze, że połowa internetu sprawdza teraz dwa razy, czy to na pewno nie jest zaginiony materiał z "Boso przez świat".

Parodia Cejrowskiego hitem w sieci. Miliony wyświetleń na TikToku

Zaczęło się od niewinnego filmiku, a skończyło na kilku już materiałach, pod którymi sekcje komentarzy dosłownie puchną od pozytywnych reakcji. Mowa o twórcy internetowym, Norbercie Wojtysiaku (znanym jako @norbertwju), który postanowił zostać internetowym sobowtórem Wojciecha Cejrowskiego. Na swoich nagraniach perfekcyjnie naśladuje charakterystyczny głos i manierę słynnego podróżnika.

Pierwszy materiał z tej serii, nagrany w Grecji, stał się natychmiastowym viralem i na samym TikToku przekroczył już 1,7 miliona wyświetleń. Jakby tego było mało, wideo podchwyciło nawet samo "Make Life Harder", co w polskim internecie jest odpowiednikiem pasowania na rycerza. Sam twórca ochrzcił całe zjawisko mianem "uniwersum Ciejruwskiego" i, jak widać po reakcjach, internauci już się w nim wygodnie rozgościli. Co więcej, zapytałem Norberta, jak w ogóle do tego doszło. Poniżej prezentuję również nagranie, choć przeczytajcie artykuł do końca, bo to właściwie dopiero przedsmak.

Byliśmy w trakcie zdjęć z Krzysztofem Landsbergiem i Teatrem Brama do filmu dokumentalnego, a podróż do Grecji była długa i nużąca. Jechaliśmy przez pięć krajów, więc trzeba było sobie urozmaicać czas - raz polskim kiszonym ogórkiem, a raz jakimiś wygłupami. No i jednym z tych wygłupów padł ofiarą Pan Wojciech. Spontaniczne nagranie na telefon i poszło." - zdradził Norbert Wojtysiak dla serwisu ESKA.pl

Spontaniczny wygłup na stacji benzynowej okazał się strzałem w dziesiątkę, choć sam autor, jak sam nam przyznał, chyba nie do końca spodziewał się takiej skali. Kiedy jednak trafiasz w taką żyłę złota, publiczność chce więcej. W odpowiedzi na ten szał, "norbertwju" nie zamierza zwalniać tempa. Wręcz przeciwnie, nowe materiały z tego uniwersum lądują na jego profilach regularnie, a fani wyczekują ich z rosnącą niecierpliwością. Każdy kolejny filmik jest natychmiast komentowany i podawany dalej. Oto, co sam Wojtysiak sądzi o całym tym wydarzeniu:

Kiedy tylko zobaczyłem, jakim viralem stało się nagranie, to do końca nie wierzyłem, bo zazwyczaj te żarty są skierowane do bliskich znajomych i największej ofiary tych żartów - mojej partnerki, a tu zaskoczenie, takie poczucie humoru wykracza daleko poza moją bańkę. Nic, tylko się cieszyć!" - powiedział nam w rozmowie twórca parodii Cejrowskiego

Uniwersum Ciejruwskiego ma olbrzymi potencjał. Myślę, że wyjdzie to poza internet, nie wiem, może jakaś wspólna impreza, gdzie dress code to koszula hawajska i okulary, a może podróż do egzotycznego kraju? Czas pokaże." - dodał @norbertwju

Sobowtór Cejrowskiego podobny nie tylko z głosu. W hawajskiej koszuli "jak dwie krople wody"

Warto jeszcze dodać, że przytaczana parodia Cejrowskiego weszła ostatnio na zupełnie nowy poziom. Początkowo siła leżała głównie w głosie i zbliżonym podobieństwie z twarzy. Teraz jednak Wojtysiak poszedł o krok dalej i zainwestował w kluczowe rekwizyty. Zorganizował charakterystyczne dla podróżnika okulary oraz, co najważniejsze, ikoniczną hawajską koszulę.

W nowej odsłonie możecie go obejrzeć w niedawno opublikowanym materiale na temat Halloween (który swoją drogą jest o krok od miliona wyświetleń). Poziom podobieństwa jest tak wysoki, że autentycznie obawiam się, że któregoś dnia może przez pomyłkę poprowadzić niedzielny program w telewizji. Podobnie sądzą oglądający, bo w komentarzach czytamy, że "podobieństwo jest przerażające", a panowie wyglądają jak "dwie kropke wody". Są i tacy, co twierdzą nawet, że wygląda jak "nieślubny syn Cejrowskiego" lub po prostu "młody Cejrowski". Zresztą, zobaczcie nagranie poniżej.

Nieudane operacje plastyczne aktorów | To Się Kręci