W zestawieniu, które objęło około siedmiu tysięcy najbardziej ekskluzywnych obiektów na świecie, znalazło się pięć hoteli z Polski. Co ciekawe – i dla wielu być może zaskakujące – najwyższą ocenę zdobył hotel z Krakowa, a nie ze stolicy. Mowa o zabytkowym Hotelu Copernicus, który zgromadził 95,50 punktu na 100 możliwych. To tyle samo, ile uzyskały dwa warszawskie hotele – Mamaison Hotel Le Regina Warsaw oraz modny, przyciągający międzynarodowe gwiazdy Nobu.
Nieco słabiej wypadł inny stołeczny obiekt – Raffles Europejski Warsaw, który otrzymał 93,50 punktu. Stawkę zamyka elegancki Platinum Palace Boutique Hotel & SPA z Wrocławia, który zdobył 92,50 punktu. Choć te liczby mogą wydawać się bliskie, w skali globalnej różnice jednego czy dwóch punktów oznaczają skok o dziesiątki, jeśli nie setki pozycji.
Co wyróżnia ranking La Liste?
La Liste nie jest kolejnym przypadkowym rankingiem z internetu. To projekt ambitny i metodyczny, stworzony przez zespół, który analizuje setki źródeł – od przewodników turystycznych i gastronomicznych po prasowe recenzje i oceny gości. Po raz pierwszy zestawienie hoteli La Liste ukazało się w 2023 roku i już wtedy uwzględniono pięć polskich obiektów. W 2025 roku skład ten się nie zmienił, ale każde z wyróżnionych miejsc zanotowało wzrost punktacji. A to znak, że idą w dobrym kierunku.
Z kim konkuruje Polska? Mistrzowie luksusu z Europy i Azji
W globalnej czołówce, gdzie padły najwyższe możliwe noty – 99,50 punktu – królują hotele z Paryża, Londynu, Włoch, a także Azji i Ameryki. Wśród europejskich liderów znalazły się m.in.:
- La Réserve i Cheval Blanc z Paryża,
- The Connaught i The Savoy z Londynu,
- Il San Pietro di Positano z malowniczego Positano,
- J.K. Place z Capri.
The Savoy, ikona brytyjskiej elegancji z historią sięgającą XIX wieku, nadal trzyma wysoki poziom i – jak pokazuje ranking – nie daje się zdetronizować nowszym graczom. Jego obecność w ścisłej czołówce La Liste tylko potwierdza jego klasę i globalną renomę.
Z Azji w pierwszej dziesiątce uplasowały się hotele sieci Peninsula (z Szanghaju i Bangkoku), a także meksykański Rosewood Mayakoba i amerykański The Peninsula Chicago.
Polska, Czechy, Słowacja – region, który nie przestaje zaskakiwać
W zestawieniu znalazły się również hotele z innych państw regionu. Czechy mogą pochwalić się aż dziesięcioma obiektami, Słowacja czterema, a Węgry – choć liczniejsze – osiągnęły niższe noty. Żaden z nich nie przekroczył bariery 95,50 punktu, co czyni Copernicusa, Mamaison i Nobu niekwestionowanymi liderami tej części Europy.
Wnioski? Polska hotelowa elita puka do światowej czołówki
Choć do ideału jeszcze trochę brakuje, polskie hotele już teraz z powodzeniem konkurują z najlepszymi. Ich sukces w rankingu La Liste to nie przypadek, a efekt konsekwentnego rozwoju, dbałości o detale i rosnących ambicji właścicieli. Być może w kolejnej edycji któryś z nich zbliży się jeszcze bardziej do magicznej granicy 99 punktów.
Jedno jest pewne – luksus, komfort i wyjątkowe doświadczenia nie muszą mieć adresu w Paryżu czy Tokio. Czasem wystarczy rezerwacja w Warszawie lub Krakowie.
