Idealny pomysł na city break! Dla fanów ziemniaków, chleba i sztuki ulicznej. Ryga zachwyca!

2025-10-10 19:13

W związku z cenami, nadmierną eksploatacją przez turystów i zmiennymi warunkami pogodowymi - coraz częściej szukamy nieoczywistych kierunków turystycznych. Niedawne załamania pogodowe i powodzie w Hiszpanii i Włoszech nie zachęcały do weekendowych wypadów... To skłoniło mnie do rozważań: gdzie jest blisko, tanio i inaczej? Padło na Łotwę i Rygę. Nie mogłam wybrać lepiej!

Super Express Google News

Ryga: idealny pomysł na weekendowy wypad

Wybierając kierunek na jesienny, weekendowy wypad, często tęsknie spoglądamy na zachód i południe. Ostatnio jednak pogoda w typowych kierunkach - Hiszpanii, Włoszech czy nawet Grecji - stała się bardzo kapryśna.

A co gdyby spojrzeć na wschód? Zależało mi na kierunku, gdzie można dolecieć szybko, albo najlepiej - i na to ostatecznie się zdecydowaliśmy - dojechać sprawnie autem. Co nas przekonało, że Ryga na Łotwie do świetny pomysł?

Wielokrotnie przejeżdżaliśmy przez miasto, ale nigdy nie zdecydowaliśmy się zatrzymać na zwiedzanie, choć zawsze panorama wyglądała niezwykle kusząco. Ryga i jej okolice to także jedne z najpiękniejszych i najczystszych plaż w Europie oraz wyjątkowo piękne lasy. Kiedy prognoza pogody pokazała 18 stopni i słońce - wątpliwości się rozwiały.

Zobacz również: Wakacje poza sezonem już za 900 zł. Te kraje oferują atrakcyjne ceny wypoczynku i gwarantowane słońce jesienią

Okazało się, że Ryga może się pochwalić wyjątkowo atrakcyjną bazą hotelową w BARDZO atrakcyjnych cenach. Hotel z 4 gwiazdkami równa się kosztem najtańszej norze w Hiszpanii. Jako że wybraliśmy się autem, postawiliśmy na jeden z hoteli po drugiej stronie rzeki od Starego Miasta. Dzięki temu codzienne spacery mostem były dodatkową atrakcją, a szukanie parkingów nie było dodatkowym kosztem i problemem. Hotele na samej starówce są odrobinę droższe i nie posiadają miejsc parkingowych. W Rydze auto w zasadzie nie jest potrzebne, bo jest dobrze skomunikowana i podróż komunikacją miejską nie jest problemem. Natomiast warto się wcześniej zorientować gdzie kupić bilety - ja mogłam to zrobić w recepcji hotelu.

Zobacz również: Workation jesienią – połączenie pracy i odpoczynku w Polsce. Dlaczego coraz więcej osób wybiera ten styl?

Architektura Rygi zachwyca

Trzeba przyznać, że architektura Rygi jest zjawiskowa i to nie tylko na samej Starówce. Secesyjne kamienice zachwycają kolorami i przepychem, nadrzeczna część portowymi, odnowionymi zabudowaniami i halami targowymi, które są obowiązkowym punktem na mapie Rygi - zwłaszcza kulinarnej.

Wieżowiec Akademii Nauk Łotwy to tzw. "twój budynek brzmi znajomo", bo jest odpowiednik warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Jest sporo mniejszy i w innych kolorach, więc warto go zobaczyć, zwłaszcza że tuż obok znajduje się przepiękna, kolorowa cerkiew i zaułek artystyczny, "Lastadija cultural quater", gdzie można podziwiać komunę "Free Riga", miejskie ogródki warzywne, sztukę uliczną i rzeźby, w tym najbardziej charakterystyczną - potężnego lisa, który "przycupnął" na ścianie budynku. W dzień działa tam kawiarnia, wieczorem bar, często też imprezy tematyczne i koncerty.

Nocne życie i kulinarna scena Rygi

Jeśli już mowa o imprezach, to Ryga ma bogaty wachlarz propozycji. Jeśli komuś nie do końca odpowiada anarchistyczno-hipisowski klimat miejsca opisanego powyżej, może się wybrać do "Tallinas kvartals" - kolejnego miejsca, w którym można podziwiać sztukę uliczną, ale też cieszyć się doświadczeniami kulinarnymi, drinkami, karaoke, koncertami i towarzystwem łotewskich imprezowiczów. Znajdzie tam między innymi klasyczny street-food - burgery, tacosy i steki.

Jeśli już mowa o jedzeniu - wcale nie jest tak łatwo namierzyć kulinarne perełki z kuchnią lokalną - a lokalna kuchnia to przede wszystkim pierożki pielmieni, cepeliny z mięsem, dziczyzna i zupa w chlebie.

Zobacz również: Bakery Tourism: szlakiem chleba przez Emilię-Romanię - dla tych, którzy nie boją się glutenu

Na pielmieni warto się wybrać do Hal Handlowych na rzeką - w jednej z nich znajduje się food hall, gdzie za grosze można popróbować różnych wersji lokalnych (i nie tylko!) przysmaków, ale też warto tm zrobić zakupy - np. przywieźć do domu wyjątkowe, lokalne sery czy ryby.

Ciekawym miejscem np. na gulasz z dziczyzny jest klimatyczna restauracja Rozengrals, udająca średniowieczne podziemia. Menu i wszystko wokół nawiązują do tradycyjnych dań sprzed lat.

Na koniec najlepsze - mój absolutny top jeśli chodzi o kulinarną Rygę - restauracja Milda, która serwuje tradycyjne smaki w nowoczesny sposób. Pate z kurczaka, borowikowy krem podawany w chlebie z żurawiną, pielmieni i wreszcie absolutna perła w koronie - cepeliny z mięsem. Warte grzechu!

Piotr Gąsowski BAJERUJE NASZĄ DZIENNIKARKĘ przed kamerą!