Taniec z Gwiazdami to najpopularniejsze taneczne show. Pierwsze sezony można było oglądać od 2005 roku na antenie TVN, jednak od 2014 roku program pojawił się na Polsacie. Od tamtej pory na parkiecie pojawiają się gwiazdy telewizji, muzyki, a także internetu. Obecnie trwa jesienna 12. edycja tanecznego show. Za nami 7. odcinek podczas którego z programem musiała pożegnać się Sylwia Bomba i Jacek Jeschke. O kryształową kulę walczą dalej Oliwia Bieniuk i Michał Bartkiewicz, Magdalena 'Kajra' Kajrowicz-Zapała i Rafał Maserak oraz Piotr Mróz i Hanna Żudziewicz. Mimo łez z powodu odejścia jednej pary z programu, pojawiła się również w trakcie odcinka na żywo mała wpadka. O co dokładnie chodzi?
Wpadka w Tańcu z Gwiazdami 2021 - odcinek 7
Wpadki w programach na żywo zdarzają się dosyć często. Choć nie da się nad nimi zapanować, to czasami są bardzo zabawne. Również w 7. odcinku Tańca z Gwiazdami nie obyło się bez takiej sytuacji. Wszystko miało miejsce podczas oceny drugiego tańca aktora - Piotra Mroza i jego partnerki Hanny Żudziewicz. Jurorzy prawili parze komplementy za poprawny występ, a kiedy przyszło do podnoszenia tabliczek z ocenami, zamarli nie tylko jurorzy, ale również widzowie. Jak pierwszy swoją ocenę przedstawił Andrzej Piaseczny, który ocenił parę na 9 punktów. Następna była Iwona Pavlović, która słynie z dawania niskich ocen podobnie jak Michał Malitowski. 'Czarna Mamba' była w ogromnym szoku, że Piasek tak nisko ocenił Piotra i Hannę, dlatego z niedowierzaniem zapytała czy to nie jest żart. Następnie dała parze najwyższą notę czyli 10 punktów, podobnie jak Andrzej Grabowski i Michał Malitowski. W kolejnych minutach show można było zauważyć, że Andrzejowi Piasecznemu zrobiło się głupio. W końcu to niecodzienny widok, kiedy ktoś daje niższą notę od tanecznej specjalistki.