Walki w Lidlu o robota, karpia i torby. Historyczne bitwy w supermarkecie! [VIDEO]

Walki w Lidlu to już powoli smutna, zakupowa tradycja. Niektórzy są gotowi do ogromnych poświęceń, by nabyć towar w przecenionej cenie. Dowodów jest mnóstwo! Ostatnio mogliśmy zobaczyć, jak kobieta w rozpaczliwy sposób próbuje wywalczyć ostatnią sztukę robota kuchennego. Na jej drodze w nabyciu urządzenia wielofunkcyjnego w promocyjnej cenie stanął silny mężczyzna. Oryginalna wersja filmiku z tego zdarzenia na YouTube w 4 dni zebrała ponad 1,3 mln wyświetleń! Ta sytuacja to nie jedyny przypadek walki w supermarkecie. W internecie znajdziecie kilka innych zaciętych bitew w Lidlu, o których internauci już nigdy nie zapomną.

Lidl - walka o robota, karpia i torby

Wiadomo, że promocje w supermarketach są popularne wśród klientów. Czy faktycznie muszą być powodem do kompromitacji? Niestety, dla niektórych klientów tak! Do tej pory odbyło się pięć zażartych walk w Lidlu. Z daty publikacji filmików wynika, że wszystko zaczęło się od wyprzedaży klapek, znanych jako crocsy! Według świadka sytuacja wydarzyła się 31 maja 2013 roku o godzinie 8.00. Cena promocyjna wynosiła 75 zł:

 

Promocja na cieplejsze ubrania cieszyła się równie dużą popularnością:

 

Ludzie robiący zakupy w supermarkecie w przeszłości wskakiwali do zamrażarek. Powód? Promocyjna cena karpia na święta! 

Nie da się ukryć, że torby Wittchen to ulubiony towar wielu kobiet! Bitwa była zacięta, a wszystko dlatego, że cena za popularną torebkę była o połowę niższa! Czy to jednak usprawiedliwia takie zachowanie?

 

Walka o urządzenie wielofunkcyjne miała miejsce w krakowskim Lidlu. Cena promocyjna robota kuchennego, który ułatwia przygotowanie posiłku, wynosiła 888 zł. A warto zauważyć, że w internecie produkt znaleźliśmy za 700 zł. Najśmieszniejsze w tej żenującej sytuacji jest jednak to, że zacięcie walczący ze sobą ludzie odnosili się do siebie bardzo kulturalnie: - "Proszę Pana", "Jak Pan może" "Nie ma Pan szans". Z pomocą w rozstrzygnięciu sporu przyszedł ochroniarz i przynajmniej już wiemy, kto wygrał!