Tradycyjna lamperia, zwykle malowana na ciemniejsze kolory niż reszta ściany, była rozwiązaniem niezwykle praktycznym. Umożliwiała szybkie odświeżenie wnętrza, a jednocześnie chroniła najbardziej narażone na zabrudzenia partie ścian. W blokach i budynkach użyteczności publicznej była wręcz nieodłącznym elementem. Dziś lamperie, to już nie toporne, olejowane panele. Współczesna lamperia to szeroki wachlarz możliwości, od minimalistycznych listew przypodłogowych po eleganckie boazerie angielskie.
Zobacz także: Wnętrzarski hit PRL-u jeszcze do niedawna był symbolem kiczu. Dziś znów wraca do łask
Lamperie - relikt PRL-u, czy najnowszy krzyk wnętrzarskiej mody?
Obecnie lamperie wracają do łask i są jednym z najgorętszych trendów wnętrzarskich. Oczywiście, wykonane są z innego materiały niż przed laty - najczęściej z drewna, MDF, a nawet płytek ceramicznych. Oferują nieskończone pole do popisu dla projektantów i miłośników oryginalnych aranżacji. Dlaczego warto wybrać lamperie do swojego wnętrza? Oto kilka cech, które mogą przemawiać za zastosowaniem tego wnętrzarskiego trendu.
- Estetyka: Lamperia dodaje wnętrzu elegancji, charakteru i ciepła. Może optycznie powiększyć lub zmniejszyć pomieszczenie, podkreślić jego proporcje i nadać mu unikalny styl.
- Praktyczność: Wciąż spełnia swoją pierwotną funkcję – chroni ściany przed uszkodzeniami i zabrudzeniami, szczególnie w miejscach narażonych na kontakt, takich jak korytarze, pokoje dziecięce czy jadalnie.
- Wszechstronność: Idealnie wpisuje się w różne style – od klasycznego i rustykalnego, po nowoczesny i skandynawski. Można ją pomalować na dowolny kolor, dopasować do mebli i dodatków, tworząc spójną i harmonijną przestrzeń.
Współczesna lamperia to nie tylko praktyczne rozwiązanie, ale przede wszystkim element dekoracyjny, który pozwala na stworzenie wyjątkowego i stylowego wnętrza. Zapomnijmy o nudnych blokowych korytarzach i odkryjmy na nowo potencjał tego zapomnianego elementu wystroju. Królowa PRL-owskich bloków powraca na salony w wielkim stylu!