Tłusty czwartek w Polsce cieszy się wielką popularnością. Kilkumetrowe kolejki pod najpopularniejszymi pączkarniami, cukierniami i kawiarniami nie dziwią chyba nikogo. Niektórzy ustawiają się pod ulubionym lokalem już nad ranem, by zaoszczędzić czas i mieć pewność, że otrzymają ten wypiek, na który mają największą ochotę. W końcu w tłusty czwartek kalorie podobno przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.
W tym roku tłusty czwartek wypada 11 lutego. Data nie jest przypadkowa. Zgodnie z tradycją tłusty czwartek ma miejsce w ostatni czwartek karnawału. W kolejnym obowiązywać będzie post. Niektórzy wiedzą, że zjedzenie tego dnia pączków i/lub faworków zapewnia dobrobyt w nowym roku. I choć mogłoby się wydawać, że tradycja tłustego czwartku jest celebrowana na całym świecie, to wcale tak nie jest. Jednym z krajów, które znają ten zwyczaj, jednak głównie w polskim kontekście, jest Holandia.
Tłusty czwartek 2021 - Holandia
Nie tak dawno pisaliśmy o obchodach tłustego czwartku między innymi w Niemczech i Rosji. A jak wygląda celebracja tego dnia w Holandii? W słowniku języka holenderskiego istnieje termin Vette Donderdag, jednak nie odnosi się on do obywateli Holandii, a właśnie do Polaków. Mimo że w kraju kojarzonym z tulipanami nie celebruje się tego dnia, mieszkający tam rodacy świętują go na tyle, na ile jest to możliwe. Co ciekawe, Holendrzy nie znają też pączków jako takich. Popularny jest tam oliebol - lekkie drożdżowe ciasto pieczone na głębokim oleju.
Polecany artykuł:
