Wśród państw najdłużej czekających na swoje pierwsze zwycięstwo jest Islandia. Od niemal 40 lat reprezentanci tego wyspiarskiego kraju nie wygrali Eurowizji, ale widownia nie traci zapału i najtłumniej na świecie śledzi zmagania uczestników. Liczby są imponujące.
Eurowizja bardzo popularna na Islandii
Tegoroczny Wielki Finał, do którego Islandia awansowała po dwuletniej przerwie, śledziło najwięcej Islandczyków od 2019 roku. Przynajmniej część transmisji obejrzało 201 tysięcy widzów, co daje ok. 51% całej populacji państwa. W skali wszystkich osób, które 17 maja włączyły swój telewizor, daje to najpewniej ponad 95% widowni. Podobnie imponującą statystykę organizatorzy podawali w poprzednich latach. W 2023 roku, kiedy Dilja w barwach kraju nie przeszła półfinału, finał i tak obejrzało 98,7% publiki telewizyjnej.
Na pewno ważne jest to, że w Islandii nie istnieje ogromny wybór stacji telewizyjnych i publiczna RÚV siłą rzeczy posiada wielu stałych widzów. Jednak ogromne zainteresowanie Eurowizją świadczy także o sympatii publiki do tego konkursu i dużej liczbie fanów. Podobnie jest w pozostałych krajach nordyckich; w 2024 roku finał Eurowizji oglądało ponad 80% widzów w Finlandii, Norwegii i Szwecji.
Zobacz też: Zwycięzca Eurowizji 2025 nie chce Izraela w konkursie! JJ apeluje do organizatorów
Islandia na Eurowizji
Po rozwiązaniu kłopotów z sygnałem satelitarnym, kraj zadebiutował w 1986 roku. Mimo wielkiego entuzjazmu - trzy pierwsze starty skończyły się szesnastym miejscem, a kolejny - ostatnim. Pojawiły się nawoływania do bojkotu, jednak szybko los uśmiechnął się do Islandii. W 1990 roku kraj zajął czwarte miejsce, co rozpoczęło wielką miłość małego kraju do konkursu. Powstały pierwsze fankluby Eurowizji.
Islandia przebiła swój pierwszy sukces w latach 1999 i 2009, zajmując miejsce drugie. Kiedy jest wysoko typowana, w Rejkjaviku odbywają się rozmaite akcje i zabawy. Przed finałem Eurowizji 1999 niektóre sklepy gwarantowały, że zwrócą klientom pieniądze za kupione w dniu finału telewizory, jeśli Islandia wygra konkurs. W ostatnich latach w czołowej dziesiątce uplasowali się kontrowersyjny zespół Hatari oraz muzyk Daði Freyr. Tegoroczni reprezentanci, Væb, zajęli 25. miejsce.