- W Brookline w USA zamordowano 47-letniego naukowca, którego specjalistyczna wiedza mogła być motywem zbrodni.
- Profesor Loureiro zajmował się wrażliwym obszarem badań jądrowych i publicznie popierał Izrael.
- Śledztwo wskazuje na profesjonalnego sprawcę; czy służby zidentyfikują zabójcę i jego mocodawców?
Zabójstwo naukowca w USA
Dziennik, powołując się na informacje izraelskich służb, podał, że 47-letni naukowiec został w poniedziałek wieczorem zastrzelony z broni palnej w miejscowości Brookline. Według tych doniesień motywem zbrodni mogła być jego specjalistyczna wiedza dotycząca syntezy jądrowej.
Wrażliwy obszar badań
Gazeta zaznaczyła jednocześnie, że na obecnym etapie śledztwa brak jest jednoznacznych dowodów wskazujących na udział konkretnego państwa w zabójstwie portugalskiego fizyka. Podkreślono jednak, że prof. Loureiro zajmował się wyjątkowo „wrażliwym obszarem badawczym”, obejmującym energetykę oraz fizykę jądrową.
Rola w badaniach i publiczne wypowiedzi
Jak zauważył dziennik, portugalski uczony pełnił istotne funkcje w ośrodkach badawczych pracujących nad technologiami przyszłości. W ostatnim czasie publicznie wypowiadał się także w sposób przychylny wobec Izraela, co — zdaniem komentatorów — mogło mieć znaczenie w kontekście sprawy.
Śledztwo i podejrzenie działania profesjonalisty
Portugalska telewizja CMTV poinformowała w czwartek, że amerykańska policja dysponuje już rysopisem domniemanego sprawcy zabójstwa. Stało się to możliwe dzięki zeznaniom 14-letniej córki profesora, która była jedynym świadkiem zdarzenia i to ona wpuściła napastnika do mieszkania. Portugalscy eksperci ds. bezpieczeństwa zwracają uwagę, że oddanie trzech–czterech precyzyjnych strzałów, mimo obecności nastolatki na linii ognia, wskazuje na działanie doświadczonego i wyszkolonego sprawcy.
Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: PAP