Wokalistka poinformowała swoich fanów, że wraz z mężem podjęła decyzję o rozstaniu. Szokująca wiadomość zaskoczyła wszystkich fanów artystów, którzy kibicowali im zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Sylwia Grzeszczak i Liber przez prawie 9. lat tworzyli szczęśliwe małżeństwo, którego owocem jest niemal 8-letnia Bogna. Małżeństwo dwóch artystycznych dusz było ulubieńcami publiczności, która z zapartym tchem oczekiwała na ich kolejne wspólne projekty. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Szczególnie, że zaledwie miesiąc temu duet wystąpił na sopockiej scenie. Okazuje się jednak, że decyzja o rozstaniu zapadła już wcześniej, a podczas festiwalu Liber i Sylwia Grzeszczak nie wystąpili już jako para, a jedynie jako współpracownicy.
Sylwia Grzeszczak i Liber - rozstanie
Artystka zdecydowała się na to, by rozwiać jakiekolwiek wątpliwości i domysły, które mogłyby pojawić się w najbliższym czasie. W związku z tym na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym przyznała, że wraz z Marcinem Piotrowskim, znanym jako Lber, podjęła decyzję o rozstaniu. Zaznaczyła przy tym, że zakończenie związku nie jest równoznaczne z zaprzestaniem wspólnych projektów.
Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie!
Sylwia poznała Marcina w 2006 roku, gdy była 17-lernią, początkującą wokalistką próbującą odnaleźć się w zwariowanym świecie show-biznesu. To właśnie on pomógł jej zbudować pewność siebie i odnaleźć swoje artystyczne "ja".
Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie!
