Uwolnieni białoruscy więźniowie trafili do Ukrainy. Teraz część jedzie do Polski

2025-12-17 17:18

Wiceprzewodniczący białoruskiego opozycyjnego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Paweł Łatuszka przekazał, że w środę, 17 grudnia wieczorem 109 spośród deportowanych do Ukrainy z Białorusi więźniów politycznych wjedzie na terytorium Polski. Część z nich ma od razu udać się m.in. na Litwę.

uwolnieni więźniowie

i

Autor: EPA/STRINGER/ PAP

Część uwolnionych na Białorusi więźniów przyjedzie do Polski

W minioną sobotę białoruskie władze uwolniły 123 więźniów, spośród których 114 przekazano do Ukrainy, a dziewięć osób wysłano na Litwę. - Dziś wieczorem planuje się przybycie grup więźniów politycznych, którzy zostali uwolnieni 13 grudnia. Oni z terytorium Ukrainy będą wjeżdżać na terytorium Polski. Będzie to 109 osób, które będą przyjmowane m.in. przez Polskę i Litwę. Większa część z nich planuje pozostać w Polsce - powiedział Paweł Łatuszka w rozmowie z PAP. Zaznaczył, że uwolnieni będą składać wnioski o ochronę międzynarodową, tak jak przewiduje to prawo międzynarodowe i procedury europejskie o legalizacji obcokrajowców. Zaznaczył, że nie może podać w tym przypadku nazwisk osób, które mają wjechać na terytorium Polski.

Pytany o sprawę rzecznik MSZ Maciej Wewiór podkreślił, że są to już wolni ludzie. Przypomniał, że część osób uwolnionych przez Białoruś kilka dni temu to Ukraińcy i oni pozostaną w swoim kraju. Potwierdził, że 109 spośród osób, które trafiły do Ukrainy, wjedzie do Polski. 22 z nich od razu udadzą się na Litwę. - Niewielka część z pozostałych 87 osób, które znajdą się dziś w Polsce, już deklaruje, że potem będzie chciała jechać dalej do innych krajów europejskich. Jednak zdecydowana większość planuje pozostać w Polsce, między innymi ze względu na to, że tutaj mają członków swoich rodzin - poinformował.

Wśród 123 uwolnionych są m.in. laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki, polityk Wiktar Babaryka, który miał wystartować w wyborach prezydenckich w 2020 r. jako rywal Alaksandra Łukaszenki i był od tej pory więziony, członkini jego sztabu Maryja Kalesnikawa i Maryna Zołatawa, naczelna największego niezależnego portalu tut.by. Wśród zwolnionych nie było Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza Związku Polaków na Białorusi.

Spośród uwolnionych w sobotę dziewięć osób zostało wysłanych do Wilna, wśród nich jest Bialacki; 114 przekazano na Ukrainę. Jak poinformował wówczas ukraiński Sztab Koordynacyjny ds. Jeńców Wojennych, byli wśród nich ukraińscy cywile zatrzymani na Białorusi i oskarżani o rzekomą współpracę z ukraińskimi służbami specjalnymi. Sobotnie zwolnienie więźniów politycznych było efektem porozumienia władz Białorusi z administracją USA. Przed informacją o uwolnieniu więźniów białoruskie media przekazały, że Stany Zjednoczone zniosą sankcje na potas z Białorusi.

Pomagamy Ukrainie, bo RATUJEMY SIEBIE!" – Sekielski OSTRZEGA!
Express Biedrzyckiej
Kowal: Kto PODWAŻA wojnę w UKRAINIE to RUSKI DZIAD! Trump WYCOFA się z EUROPY? Ugryźć ŻUBRA w DUPĘ! STOP PUTINIZACJI! EXPRESS BIEDRZYCKIEJ