Stanisław Soyka to artysta, który z powodzeniem balansował pomiędzy muzycznymi światami - jazzem, poezją i duchowością - tworząc utwory głęboko emocjonalne, szczere i uniwersalne. Jego muzyka była nie tylko formą rozrywki, ale również wzruszała i prowokowała do refleksji. Twórczość Soyki charakteryzuje się niezwykłym eklektyzmem. Jednak to teksty Soyki stanowią o jej wyjątkowości. Są to często głębokie, poetyckie refleksje na temat życia, miłości, wiary, społeczeństwa i kondycji ludzkiej. Stanisław Soyka był artystą niezwykłym, który od lat inspirował młode pokolenia, jego śmierć wstrząsnęła opinią publiczną, pozostawiając w żałobie nie tylko rodzinę i najbliższych przyjaciół muzyka, ale również tysiące fanów jego twórczości.
Zobacz także: Tak wyglądał Stanisław Soyka chwilę przed tragedią. Jest nagranie z próby do występu na festiwalu
Stanisław Soyka niedługo przed śmiercią zwrócił się do swoich fanów
Stanisław Soyka po kilku latach przerwy, w wielkim stylu powrócił na estradę. W sierpniu wystąpił w Warszawie podczas Obchodów Dnia Pamięci Starówki, który odbył się 13 sierpnia 2025. Natomiast 21 sierpnia br. muzyk miał wystąpić podczas czwartego dnia Top of The Top Sopot Festival 2025. Soyka cieszył się na spotkanie ze swoimi fanami podczas koncertu, i serdecznie zapraszał wszystkich do Sopotu.
Pięknie się kłaniam i chciałem zaprosić 21 sierpnia na festiwal Top of the Top Sopot Festival, w ramach którego odbędzie się koncert "Orkiestra Mistrzom". Mistrzowską orkiestrą będzie Orkiestra Rodziny Grot, a ja będę miał zaszczyt zaśpiewać z nią kilka utworów, w tym jeden z Natalią Grosiak. Zapraszamy - mówił Stanisław Soyka.
Stanisław Soyka pojawił się w Sopocie, odbył nawet próbę, jednak podczas trwania koncert nagle został przerwany. Stanisław Soyka zmarł nagle w Sopocie w wieku 66 lat. Oficjalna przyczyna śmierci artysty nie została podana, jednak Soyka od lat cierpiał na cukrzycę typu 2., a także przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Według oficjalnych informacji, jakie Super Express otrzymał od prokuratora Michała Łukasiewicza, szefa Prokuratury Rejonowej w Sopocie, przekazał, że Stanisław Soyka zmarł w hotelu.
Stało się to w hotelu, prokurator został o sprawie poinformowany około godziny 21:00. [...] W tego typu przypadkach zawsze pojawiamy się na miejscu zdarzenia, więc tak, można tak powiedzieć, że okoliczności naszego pojawienia się były "standardowe" - przekazał Super Expressowi Michał Łukasiewicz, szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie.