Wiadomo, co było przyczyną śmierci perkusisty Foo Fighters

i

Autor: East News

Sekcja zwłok Taylora Hawkinsa. Wiadomo, co robił przed śmiercią

2022-03-28 11:09

W sobotę media obiegła wiadomość o śmierci perkusisty Taylora Hawkinsa. Muzyk znany z zespołu Foo Fighters zmarł w Bogocie w Kolumbii, gdzie miał zagrać w tym tygodniu koncert. W poniedziałek na jaw wyszły wyniki sekcji zwłok Hawkinsa. Wiadomo już, co było przyczyną jego śmierci i co robił w ostatnich godzinach życia. Okazuje się, że jeden z jego narządów był prawie dwa razy większy niż powinien.

Taylor Hawkins był perkusistą zespołu Foo Fighters. W tym tygodniu miał zagrać wrac z zespołem koncert w Kolumbii w Bogocie. W sobotę przebywał w hotelu Four Seasons Hotel Casa Medina i właśnie tam został znaleziony martwy. Mimo szybkiej reakcji prywatnego medyka i miejscowych specjalistów, nie udało się przywrócić Taylora Hawkinsa do życia. Problemy z jego samopoczuciem zaczęły się jednak już w piątek.

ESKA LIVE - GRAMY DLA UKRAINY | Viki Gabor zaśpiewała na żywo!

Perkusista zaczął uskarżać się na ból w klatce piersiowej. Lekarze szybko doszli do tego, że Hawkins ma problemy z sercem. Jednak dopiero autopsja wykazała prawdziwą przyczynę stanu muzyka. Jej wyniki światło dzienne ujrzały już w poniedziałek.

ZOBACZ TEŻ: Billie Eilish wygrała Oscara! Oto inne znane piosenkarki, które zdobyły statuetkę

Okazało się, że najprawdopodobniej przyczyną śmierci była zapaść sercowo-naczyniowa. Serce Hawkinsa miało ważyć „co najmniej” 600 g. Przypomnijmy, że serce zdrowego mężczyzny w tym wieku ok. 300 g. W organizmie muzyka znaleziono przynajmniej 10 różnych substancji odurzających. W dość niedalekim sobie czasie Taylor musiał zażyć morfinę, fentanyl, heroinę, benzodiazepiny, antydepresanty i marihuanę.