Roksana Węgiel o Maryli Rodowicz

i

Autor: AKPA

tylko u nas

Roxie Węgiel o braku Maryli Rodowicz w Opolu. Padły ważne słowa

2025-06-18 12:53

Roksana Węgiel miała okazję współpracować z Marylą Rodowicz nad odnowioną wersję jej hitu "Damą być". Piosenkarka ze smutkiem przyjęła wiadomość o braku zaproszenia legendy do Opola. W rozmowie z Eską 20-latka podkreśliła znaczenie Maryli na polskiej scenie muzycznej. Ikona popu mogłaby się zaczerwienić, słysząc te słowa.

Roksana Węgiel ma dopiero 20 lat, jednak talent i charyzma sceniczna umożliwiły jej podjęcie współprac z największymi ikonami polskiej sceny muzycznej. Jedną z legend, z którą artystka miała okazję wejść do studia nagraniowego, była Maryla Rodowicz. Królowa polskiej piosenki zaprosiła Roxie do odświeżenia jej hitu sprzed lat "Damą być". Nowa wersja kawałka okazała się hitem, a wokalistki miały okazję wykonać go wspólnie podczas finałowego odcinka "Tańca z gwiazdami" i "Sylwestrowej Mocy Przebojów". Niestety, Roksanie i Maryli nie było dane wystąpić razem na opolskiej scenie. Rodowicz, mimo że dla wielu jest największą ikoną KFPP, drugi rok z rzędu nie otrzymała zaproszenia od Telewizji Polskiej. W rozmowie z Eską 20-latka wyjawiła żal nad potraktowaniem starszej koleżanki z branży, podkreślając przy okazji jej zasługi dla polskiej kultury.

Zobacz też: Rodowicz nie przyszła na ślub Roxie. Teraz jej to wynagrodziła!

Po występie w Opolu Roxie Węgiel usłyszała druzgocącą diagnozę!

Roksana Węgiel o Maryli Rodowicz

W rozmowie z Eską za kulisami festiwalu Opolu, w trakcie którego Roksana Węgiel zaśpiewała hit Anny Jantar "Staruszek Świat", piosenkarka wyraziła rozczarowanie nieobecnością Maryli Rodowicz w stolicy polskiej piosenki.

No, niefajnie, przykro mi... Maryla jest postacią, która na naszej polskiej scenie dokonała, mam wrażenie, diametralnych zmian i pokazała tę muzykę z zupełnie innej strony. Nie wiem, co tam się zadziało, nie mi to oceniać, ale zawsze jak Maryla występuje na koncertach i ja też mam okazję wystąpić, to jest to przemiłe doświadczenie. Ona jest przekochaną osobą - powiedziała Maksowi Kluziewiczowi z ESKA.pl.

W podobnym tonie wypowiedział się Ralph Kaminski.

Szkoda mi. Jej też było przykro z tego, co wiem, bo ona kocha to miejsce, ma stąd wspomnienia, to jest jej festiwal, jej scena. Jestem przekonany, że wróci. Ja dziś z nią sms-owałem, bo ona też się cieszy z tego naszego wielkiego sukcesu w Sopocie, który był, i napisałem jej właśnie, że jestem w tym Opolu i że brakuje jej tu, a ona: "No, poszalelibyśmy trochę, nie?”. Ale na pewno się uda!" - powiedział nam przed kamerami.