Raper nie gryzł się w język na wielkiej gali. Dostało się Boxdelowi i Wardędze!

i

Autor: AKPA / screen z filmu na kanale GOATS: 7 MAMUSIEK vs GOATS Raper nie gryzł się w język na wielkiej gali. Dostało się Boxdelowi i Wardędze!

WSZYSCY TO USŁYSZELI

Raper nie gryzł się w język na wielkiej gali. Ostro uderzył w Boxdela i Wardęgę?

2024-04-05 10:34

Kłótnia Michała Boxdela Barona z Wojtkiem Golą, Mikołajem Konopskyym, Sylwesterem Wardęgą i innymi internetowymi twórcami trwa! Jeden z włodarzy popularnej federacji freak-fightowej codziennie publikuje filmiki, którymi atakuje swoich kolegów z branży. Poniekąd to odpowiedź na ujawnienie afery Pandora Gate. Michał Baron uważa też, że innym twórcom za ich "wybryki" z przeszłości dostało się niewystarczająco mocno lub w ogóle. Jak się okazuje głośna afera pomiędzy Youtuberami dotarła też do środowiska hip-hopowego!

Spis treści

  1. Raper ostro o Youtuberach - mocne słowa

Michał Boxdel Baron uważa, że niektórzy twórcy nie ucierpieli na swoich wpadkach z przeszłości. Zaatakował Sylwestra Wardęgę, który ponad dziesięć lat temu stworzył bardzo kontrowersyjny film Boopsman. Kilka razy dostało się też Konopskyy'emu, który, jak stwierdził Boxdel: najpierw czepia się Friza, że demoralizuje młodzież, a później w tym samym filmie sam reklamuje zakłady bukmacherskie. Głośno było też o tym, gdy Boxdel ujawnił tajne informacje związane z federacją, której jest włodarzem. Wszystko dlatego, że internauci zastanawiali się, jak wpłynie jego kłótnia z Golą na działalność Fame. Dochodzili wręcz do pytań, czy to koniec Fame MMA. Ostatecznie następna gala nie jest zagrożona, a jedynie włodarze mogą zostać odsunięci od wydarzenia. Konflikt zrobił się tak głośny, że piszą o nim najbardziej uznane serwisy internetowe, a co więcej odnoszą się do niego gwiazdy rapowej sceny.

Sebastian Fabijański ujawnił, co zrobił z fortuną za walki. Szokujące wyznanie!

Mateusz Borek zdradza kulisy negocjacji Tomasza Adamka z KSW i Fame MMA

Raper ostro o Youtuberach - mocne słowa

Temat afery Pandora Gate ciągnie się od października 2023. Niedługo po jej ujawnieniu Sylwester Wardęga wrócił do koleżeńskich relacji z Michałem Boxdelem Baronem, co nie podobało się internautom. Wardęga zaznaczał jednak, że nie ufa do końca Baronowi. Doszło nawet do takiej sytuacji, że włodarz Fame rozebrał się, by udowodnić, że nie ma przy sobie urządzeń do nagrywania rozmów. Nie od dziś natomiast w sieci krąży teoria, że to Wardęga nagrywa wszystko i wszystkich. Czy tak jest? Nie wiadomo, jednak samo wyciąganie "brudów" nie spodobało się Szpakowi, który na gali Popkillery nie gryzł się w język.

Popkillery 2024 przyznane! Kto zgarnął główne nagrody?

Bawmy się tym wszystkim. Nie jesteśmy światem Youtuberów. Ostatnio miałem beef z White Widow. Nikt się nie nagrywał. Nikt nie miał jakiś screenów rozmów. Potrafimy się zachować nawet jak się kłócimy. Nie jesteśmy Youtuberami, którzy nagrywają się z ukrycia. Doceńmy to wszystko

- zaapelował raper. Wydaje się, że podobnego zdania są osoby śledzące aferę. Komentują, że świat influencerów jest fałszywy i w tej branży nie można nikomu ufać.