"Crowns (Peso Neto)" to jeden z tych obrazów, które już od pierwszego spojrzenia wzbudzają emocje. Stworzone w 1981 roku, w okresie, gdy Basquiat przestawiał się z działalności ulicznej na świat profesjonalnej sztuki, dzieło zyskało wyjątkowe znaczenie historyczne. Motyw korony – jeden z najważniejszych znaków rozpoznawczych artysty – po raz pierwszy pojawia się tutaj w pełnej krasie. Aukcja Sotheby’s zapowiada się więc jako wydarzenie, które może wstrząsnąć rynkiem sztuki.
Jean-Michel Basquiat – artysta, który zmienił sztukę współczesną
Jean-Michel Basquiat urodził się w 1960 roku w Nowym Jorku. Swoją karierę rozpoczął od graffiti, szybko jednak przerodziła się ona w rozpoznawalną twórczość malarską, pełną symboli, odniesień do historii, kultury afroamerykańskiej i polityki. Jego charakterystycznym znakiem stała się korona – symbol władzy, siły i indywidualności. Basquiat zyskał międzynarodową sławę w latach 80., współpracując m.in. z Andy’m Warholem. Artysta zmarł tragicznie w 1988 roku w wieku 27 lat, pozostawiając po sobie ogromny dorobek, który do dziś inspiruje świat sztuki.
Korona idzie pod młotek. Eksperci przewidują rekord
"Crowns (Peso Neto)" będzie licytowany z przewidywaną ceną w przedziale 35–45 milionów dolarów. Jeśli obraz osiągnie górną granicę wyceny, może stać się jednym z najdrożej sprzedanych dzieł Basquiata na aukcji. Dla porównania, dotychczasowy rekord padł w 2017 roku, kiedy to obraz z 1982 roku sprzedano za ponad 110 milionów dolarów.
Publiczna prezentacja przed aukcją
Zanim dzieło trafi pod młotek w Nowym Jorku, będzie można je zobaczyć na żywo w trzech miastach. W Londynie „Crowns (Peso Neto)” będzie eksponowane od 9 do 16 października, w Paryżu od 20 do 24 października, a następnie przejedzie do Nowego Jorku, gdzie odbędzie się aukcja. To niezwykła okazja, by przyjrzeć się z bliska jednej z ikon sztuki współczesnej.
Kiedy młotek opadnie, okaże się, czy "Crowns (Peso Neto)" zapisze się w historii jako kolejny rekord Basquiata, czy raczej stanie się legendą, której aura pozostanie niedościgniona. Jedno jest pewne – już sama możliwość zobaczenia tego dzieła na żywo to doświadczenie, którego nie warto przegapić.